Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki: PWSZ. Są zarzuty dla kanclerz. Aż 26! Rektor PWSZ odwołał ze stanowiska kanclerza Annę P.

Tomasz Kubaszewski
Inauguracja roku akademickiego na PWSZ.
Inauguracja roku akademickiego na PWSZ. UM Suwałki/Archiwum
Świtało, gdy policjanci zapukali do mieszkania Anny P., ważnej urzędniczki Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. Z domu zabrali ją do prokuratury. Śledczy zawiesili P. w wykonywaniu obowiązków.

Właśnie tyle ich przedstawiła prokuratura Annie P., kanclerz Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Suwałkach. - Nie przyznaję się do winy - mówi Anna P. - Zarzuty oparto na pomówieniach.

W poniedziałek, o godz. 6 policjanci zapukali do drzwi jej mieszkania. Niedługo potem kanclerz przewieziona została na przesłuchanie.

- 19 zarzutów ma charakter korupcyjny - mówi Ryszard Tomkiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Suwałkach. - Chodzi o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych.

Śledztwo w sprawie potencjalnych nieprawidłowości w PWSZ prokuratura prowadzi od października ub.r. Zostało wszczęte po artykułach prasowych. „Współczesna” publikowała wiele krytycznych tekstów na temat suwalskiej uczelni znacznie wcześniej. Zarzucaliśmy rektorowi, prof. Jerzemu Sikorskiemu, że nie panuje nad tym, co się dzieje w szkole, że toleruje nepotyzm i sam go uprawia, a także daje za dużą władzę pani kanclerz. Jednak rektor zawsze bronił Annę P., która funkcję sprawuje od kilku lat. Twierdził, że dzięki niej uczelnia się rozwija.

Prokurator Tomkiewicz odmawia, dla dobra postępowania, ujawnienia szczegółów zarzutów. Wiadomo jedynie, że śledczy nie występowali do sądu o tymczasowe aresztowanie Anny P. Ograniczyli się do dozoru policyjnego, zakazu opuszczania kraju i 15 tys. zł poręczenia majątkowego.

- Z urzędu zawiesiliśmy też podejrzaną w wykonywaniu obowiązków kanclerza PWSZ - dodaje Tomkiewicz.

Tę ostatnią decyzję można zaskarżyć do sądu. Anna P. przypuszcza, że tak zrobi, choć jednocześnie dodaje, iż zamierza złożyć rezygnację z kanclerskiego stanowiska.

Z naszych informacji wynika, że 19 zarzutów korupcyjnych dotyczy lat 2012-2014. Anna P. miała otrzymywać po 400 zł miesięcznie swoistego haraczu od jednej z pracownic, nadzorujących realizację unijnego projektu. Pozostałe zarzuty odnoszą się np. do podpisania listy obecności w PWSZ, gdy kanclerz była w Zakopanem albo rozliczenia 8-godzinnej delegacji, która była o 1,5 godziny krótsza.

Anna P. w rozmowie z nami nie chciała odnieść się do takich szczegółów. Stwierdziła jedynie, że domaga się konfrontacji z osobami, które ją pomawiają.

Rektor Jerzy Sikorski nie chciał wczoraj komentować sprawy.

- Nie otrzymałem z prokuratury żadnego pisma, w tym o zawieszeniu pani kanclerz - tłumaczył. Uchylił się od odpowiedzi, czy w dalszym ciągu będzie bronić Anny P. Wobec rektora PWSZ trwa - wszczęte przez rzecznika dyscyplinarnego na polecenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego - postępowanie wyjaśniające.

Natomiast prokurator Tomkiewicz mówi o możliwych kolejnych zatrzymaniach.

- To sprawa rozwojowa - dodaje. - Być może będziemy mieli coś do przekazania mediom w piątek.

Edit: Rektor PWSZ odwołał ze stanowiska kanclerza Annę P., której prokuratura postawiła 26 zarzutów, w tym 19 korupcyjnych.

- Doszedłem do wniosku, że taka sytuacja nie może dłużej trwać - tłumaczy rektor, prof. Jerzy Sikorski.

Gdyby tego nie uczynił, Anna P., która nie przyznaje się do winy i tak nie mogłaby pełnić kanclerskich obowiązków. Została bowiem zawieszona przez prokuraturę.

Nowego kanclerza rektor nie powołał. Jak mówi, zostawia to swojemu następcy. Za dwa miesiące w PWSZ odbędą się rektorskie wybory. Sikorski nie może już kandydować, bo skończył 70 lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna