Suwałki. Sędzia Czeszkiewicz popełnił błąd - zbyt późno chciał przesłuchać pokrzywdzoną 14-latkę. Ale dalej będzie zajmował się sprawą

Wokanda została wyznaczona na 16 maja. Sędzia, jak się dowiedzieliśmy, prosił o wyłączenie, ale jego wniosek został odrzucony. Sąd uznał, że prowadzone wobec Dominika Czeszkiewicza postępowanie dyscyplinarne nie ma wpływu na jego bezstronność. Natomiast wczoraj był rozpatrywany kolejny wniosek, złożony tym razem przez adwokata oskarżonego. Obrońca także podnosił, że dla jasności sytuacji sędzia Czeszkiewicz nie powinien w tej sprawie orzekać. Ale ten wniosek pozostał bez rozpatrzenia. - Dotyczył tego samego co poprzedni - uzasadnia Ewa Radzewicz z Sądu Okręgowego w Suwałkach.

Suwałki. Mężczyzna sterroryzował 14-latkę. Matka: Boimy się o dziecko!

Chodzi o sprawę z połowy stycznia tego roku kiedy to Mateusz S. grożąc wiatrówką usiłował zmusić 14-latkę, aby poszła do jego mieszkania. Ale na widok przypadkowego przechodnia uciekł. Został zatrzymany przez policję na dwa dni, a później zwolniony do domu. Prokuratura wystąpiła do sądu o przesłuchanie nieletniej i m.in. okazanie podejrzanego. Sprawa trafiła do sędziego Czeszkiewicza, a ten wyznaczył posiedzenie za 9 dni. Po interwencji prezesa sądu 14-latka została przesłuchana wcześniej. Ale to spowodowało, że trzeba było wzywać ją parę razy. Podejrzany ukrywał się bowiem i gdy został zatrzymany dziewczyna musiała znowu przyjść do sądu na tzw. okazanie.

Czy Jacek Sowul, prezes Sądu Okręgowego w Suwałkach, był zastraszany? Sprawdzi to prokuratura

Decyzją Czeszkiewicza zainteresowało się Kolegium Sądu i uznało, że powinien ją ocenić rzecznik dyscyplinarny. Ten dopatrzył się błędu i sprawę skierował do sądu dyscyplinarnego, w gestii którego pozostaje podjęcie ostatecznej decyzji. Dodajmy, że temu, co dzieje się w suwalskim sądzie przygląda się Rzecznik Praw Obywatelskich, który podjął interwencję z urzędu. Uznał bowiem, że prawa sędziego mogą być naruszane ze względów politycznych. Czeszkiewicz uniewinnił działaczy KOD-u obwinionych o zakłócenie wystawy, na której członkowie PiS nawiązywali do nadchodzących wyborów. Wyrok ten uchylił nowo powołany prezes sądu Jacek Sowul.

Magazyn Informacyjny KP i GW 26.04.2018