Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. SIRT popadł w tarapaty i nie spłaca długów

Tomasz Kubaszewski
Niedawno E. Niedziejko (z prawej) otrzymała za wkład w rozwój turystyki i promocję produktu turystycznego Włócznię Jaćwingów - nagrodę prezydenta Suwałk.
Niedawno E. Niedziejko (z prawej) otrzymała za wkład w rozwój turystyki i promocję produktu turystycznego Włócznię Jaćwingów - nagrodę prezydenta Suwałk. M. Orłowska
Nie oddają pieniędzy, nie odpisują na e-maile - narzeka przedsiębiorca z Warszawy, działający w branży turystycznej. - Musiałem sprzedać samochód, aby samemu nie popaść w długi.

Nasz rozmówca, który nazwisko zastrzega do wiadomości redakcji, twierdzi, że podobnych ludzi, czyli takich, którym Suwalska Izba Rolniczo-Turystyczna nie zapłaciła jest więcej.

- To bardzo zadłużona instytucja - dodaje. - Obawiam się, że swoich pieniędzy nigdy nie odzyskam.

Elżbieta Niedziejko, prezes SIRT, zapewnia jednak, że finansowe problemy tej instytucji są chwilowe i z czasem wszyscy wierzyciele zostaną spłaceni.

Mnóstwo zasług

Izba należy do grona organizacji najbardziej zasłużonych dla rozwoju turystyki w całej północno-wschodniej Polsce. Przeprowadziła wiele udanych przedsięwzięć, jak choćby Baśniowy Szlak na Suwalszczyźnie.

Największym prawdopodobnie osiągnięciem jest jednak propagowanie w naszym regionie agroturystyki. W dużej mierze to dzięki SIRT powstało wiele tego typu kwater. Ich właściciele uzyskali dodatkowe, a czasami główne źródło dochodu.

Nie można również nie docenić działań na rzecz promocji Suwalszczyzny, podejmowanych w całym kraju oraz poza jego granicami.

Winni 30 tysięcy

- Współpracowałem z SIRT około dziesięciu lat - opowiada przedsiębiorca z Warszawy. - Zawsze się dogadywaliśmy. Byłem zresztą pod wrażeniem tego, co robią. Mieli naprawdę fajne pomysły.

Problem zaczął się w ubiegłym roku.

- Realizowaliśmy wspólny projekt i, niestety, SIRT nie wywiązał się wobec mnie z wcześniejszych ustaleń - dodaje nasz rozmówca. - Chodzi o około 30 tysięcy złotych.

Jak twierdzi, udał się do pewnej warszawskiej firmy, która przygotowuje plan restrukturyzacji SIRT. I tam dowiedział się, że takich jak on jest sporo i ma małe szanse na odzyskanie swoich pieniędzy.

- Są one bardzo ważne, ale najbardziej boli mnie sposób, w jaki, po tylu latach współpracy, zostałem potraktowany - dodaje. - Nikt z zarządu nie reagował na moje wystąpienia w sprawie zaległych pieniędzy.

Wszystko oddamy

Elżbieta Niedziejko dziwi się tym zarzutom. Mówi, że przedsiębiorca z Warszawy otrzymał informację, z której miało wynikać, iż jego roszczenia kiedyś zostaną zaspokojone.

Jak to się stało, że SIRT popadła w tarapaty finansowe? Prezes tłumaczy, że kierowana przez nią instytucja realizowała różnego rodzaju projekty na rzecz mieszkańców naszego regionu i w wystarczający sposób nie zadbała o własne interesy.

- Musieliśmy dołożyć pieniądze do jednego z projektów i przez to straciliśmy płynność finansową - dodaje.

Izba sama wystąpiła jednak o sporządzenie planu restrukturyzacyjnego. Prace nad nim, we wspomnianej już warszawskiej firmie, trwają.

- Myślę, że jak to wszystko wdrożymy, staniemy na nogi - kwituje Elżbieta Niedziejko. - Wtedy wszystkich spłacimy. Potrzebujemy tylko trochę czasu. Chcemy być uczciwi w stosunku do naszych wierzycieli. Nikogo nie zamierzamy oszukać. Gdyby był inaczej, ogłosilibyśmy upadłość.

Prezes nie odpowiada na pytanie, ile wynoszą długi SIRT-u. Zapewnia jednak, że w grę nie wchodzą jakieś gigantyczne pieniądze.

Na razie nie są znane żadne terminy. Ani tego, kiedy restrukturyzacja się zacznie, ani kiedy zakończy, ani kiedy SIRT zacznie spłacać swoje długi.

Prezes Niedziejko zapewnia, że stanie się to tak szybko, jak tylko będzie to możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Suwałki. SIRT popadł w tarapaty i nie spłaca długów - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna