- To było dwanaście pełnych kartonów - przypomina Jerzy Brzozowski, dyrektor muzeum. - Jesteśmy na finiszu. Potrzeba dosłownie paru dni.
Zbiory dzielą się na trzy części. Szwedzki uczony jeszcze przed wojną sporządził fotokopie dokumentów dotyczących Suwalszczyzny, przechowywanych w zbiorach warszawskiej Biblioteki Krasińskich i stołecznego Archiwum Skarbowego. Chodzi tu zwłaszcza o akta wigierskich kamedułów. Oryginały spaliły się podczas powstania warszawskiego.
Z czasów bardziej współczesnych pochodzi dokumentacja Szwedzkiej Ekspedycji Jaćwieskiej, która na Suwalszczyźnie, pod kierownictwem Falka, prowadziła badania w latach 1959-1980. Są też niepublikowane notatki i artykuły profesora.
Miejscowych historyków najbardziej cieszą kopie dokumentów dotyczących pobytu kamedułów nad Wigrami. Wśród nich jest np. zdjęcie dokumentu, w którym zakonnikom przywileje przyznawał król Jan Kazimierz. Wcale jednak nie mniej interesujące, zwłaszcza z obecnej perspektywy, mogą być zapisy sądowych sporów, które zakonnicy toczyli ze swoimi sąsiadami.
- Żadnych sensacji nie ma. Potwierdziło się właściwie wszystko, co wiedzieliśmy o zawartości tych zbiorów. Są one jednak naprawdę cenne - podkreśla J. Brzozowski.
Jego zdaniem, archiwum profesora Falka pomoże w badaniach naukowych regionalistom i specjalistom od językoznawstwa. Niewykluczone jest też utworzenie specjalnej ekspozycji w suwalskim Muzeum Okręgowym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?