Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki > W izbie wytrzeźwień nie ma większej frekwencji

(yes)
Norma to ośmiu pensjonariuszy w ciągu doby. Czyli tyle samo, co o każdej innej porze roku. Statystyki z suwalskiej izby wytrzeźwień nie potwierdzają dość powszechnej opinii, że w czasie wakacji pije się więcej alkoholu i łatwiej zapomina o umiarze.

- W zasadzie nic się nie zmieniło - mówi Józef Wierzbiński, dyrektor przybytku przy ul. Sportowej. - Tłoku nie ma i nie było go nawet podczas niedawnego festiwalu bluesowego, chociaż niektórzy straszyli, że zabraknie nam miejsc. Każda noc to zazwyczaj około ośmiu osób. W znacznej części są to stali bywalcy.

Frekwencja byłaby zapewne większa, ale okoliczne gminy nie chcą partycypować w kosztach utrzymania izby. Nawet więc ewidentnych "leżaków" policja stara się nie przywozić do Suwałk.

Odpowiednią umowę podpisał natomiast samorząd w Augustowie.

- Właśnie stamtąd trafiają do nas najczęściej turyści - mówi Wierzbiński. - Zagranicznych w czasie wakacji jeszcze nie mieliśmy. Jeśli natomiast chodzi o Polskę, to właściwie cała mapa. Nie można powiedzieć, że w jednym regionie piją więcej niż w innym, albo że na południu mają mocniejsze głowy niż na północy, czy odwrotnie.

Nocleg przy ul. Sportowej kosztuje 250 zł. Tymczasem za taką kwotę można przenocować w porządnym hotelu!

- Jest problem ze ściąganiem należności - przyznaje dyrektor. - Płaci zaledwie jedna trzecia naszych "gości". A mamy niepoprawnych recydywistów. Pewien suwalczanin już w tym roku zaliczył z setkę pobytów.

Podczas wakacji do izby trafia sporo nieletnich.

- To dowód, że prawo jest nieprzestrzegane, bo ktoś im sprzedał alkohol - uważa Wierzbiński.

Młodzieńców muszą odbierać z ul. Sportowej ich rodzice lub opiekunowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna