Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki > Zakochany jak wariat

hel
Zakochał się i niemal bez przerwy stał przed domem swojej wybranki serca. Biegli stwierdzili, że jest chory, a sąd zdecydował, że musi się leczyć.

Ta historia, choć brzmi niewiarygodnie, zdarzyła się naprawdę. Na początku minionego roku dwudziestoparoletni suwalczanin, nazwijmy go Karol, upatrzył sobie jedną z młodych i ładnych suwalczanek. Wyśledził, czym się zajmuje, gdzie mieszka i zaczął wysyłać do niej liściki z propozycją spotkania się.

Kilka tygodni później, zaniepokojony brakiem odpowiedzi uznał, że musi zawodzić poczta. A ponieważ bez dziewczyny nie wyobrażał sobie dalszego życia, liściki pełne miłosnych wyznań zaczął dostarczać sam, pod wycieraczkę leżącą przed drzwiami domu, w którym wybranka serca mieszkała. Miał wyjątkowego pecha, bo wszystkie, jak się później okazało, trafiały do kosza. A pewnego dnia, nękana dziewczyna postanowiła nawet wyrzucić wycieraczkę. Miała nadzieję, że w ten sposób straci wielbiciela. Myliła się. Karol, choć nigdzie nie pracował i liczył każdy grosz, kupił i położył przed drzwi swoją wycieraczkę. I kładł tam kolejne liściki.

Jakby tego było mało, chodził za dziewczyną krok w krok, niczym wierny pies. A kiedy wracała do domu, on stał przed nim niemal bez przerwy i tęsknym wzrokiem wpatrywał się w okna. Parę miesięcy później sytuacja przestała być śmieszna.

Karol bowiem stracił cierpliwość i w jednym z listów zagroził dziewczynie, że jeśli nie zgodzi się na spotkanie, to ją zabije. Rodzice poszkodowanej zawiadomili o tym fakcie prokuraturę, a ta wszczęła śledztwo. Mężczyzna został zatrzymany. Przyznał się do winy, bo w miłości nie dostrzegał nic złego. Kilkumiesięczne postępowanie zakończyło się umorzeniem. Biegli medycy stwierdzili bowiem, że Karol jest chory psychicznie i wymaga leczenia. Decyzją sądu, na wniosek prokuratury, mężczyzna został umieszczony w szpitalu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna