Dramatyczna sytuacja na rynku opieki nad bezdomnymi zwierzętami w kraju, a szczególnie w naszym regionie, skłoniła nas do podjęcia decyzji o budowie własnego TOZ-owskiego schroniska. Marzy nam się miejsce, gdzie dobrą opieką otoczone byłyby nie tylko bezdomne psy, czy chore koty, ale także zwierzęta gospodarskie, a nawet dzikie, które z różnych powodów znalazły się w potrzebie. Takie schronisko to wielkie wyzwanie, ale chcemy podjąć ten trud, bo przecież po to jesteśmy, żeby pomagać - czytamy na stronie suwalki.toz.
Krystyna Chilińska, Prezes Oddziału Zarząd TOZ-u Suwałki dodaje: - Mając swoje schronisko, moglibyśmy na szerszą skalę prowadzić akcje edukacyjne na wsiach, akcje sterylizacji psów i kotów, zajęcia dla dzieci i młodzieży oraz całych rodzin nie tylko z naszych stron. Jednym z priorytetów byłby prężny wolontariat, otwarcie schroniska na świat.
Jak pomóc, co można zrobić? Szczegóły znajdziecie na suwalki.toz.pl