Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W kielcach nie będzie schroniska dla zwierząt?

Lidia Cichocka
Samochód przekazany schronisku w  Kielcach przez prezesa Rity Motors Rafała Jaskulskiego.
Samochód przekazany schronisku w Kielcach przez prezesa Rity Motors Rafała Jaskulskiego. www.dyminy.dbv.pl
Prezydent Kielc chce, by schronisko dla bezdomnych zwierząt zostało przeniesione do nowej placówki w Piekoszowie. - Nie ma sensu modernizowanie Dymin - mówi Wojciech Lubawski.

13 grudnia schronisko w Dyminach zostało przekazane Świętokrzyskiemu Towarzystwu Opieki nad Zwierzętami, które do czasu rozstrzygnięcia konkursu na prowadzenie tej placówki ma nim zarządzać. Tymczasową kierowniczką została Anna Studzińska z TOZ. Dyrektor wydziału gospodarki komunalnej Bogdan Opałka mówił o przygotowaniach do remontu i modernizacji placówki, która obecnie nie spełnia norm i została wykreślona z rejestru, schronisko od miesiąca nie przyjmuje zwierząt.

- Powiatowy lekarz weterynarii uściślił wymagania względem schroniska i teraz możemy oszacować ile to będzie kosztować - zapowiadał przed świętami dyrektor Opałka. Jednak zdaniem prezydenta Wojciecha Lubawskiego przebudowa schroniska nie ma sensu: - Tam nigdy nie będzie odpowiednich warunków. Pomysł by schronisko przenieść do placówki powstającej w Piekoszowie jest bardzo dobry.

Bo Piekoszów już rok temu zapowiadał wzniesienie na gminnej działce schroniska dla bezdomnych zwierząt. - Mamy działkę w pobliżu wysypiska, gdzie zwierzęta nikomu nie będą przeszkadzać, do najbliższych domów jest ponad 500 m - przekonuje wójt. Gmina ma gotową dokumentację i wszystkie wymagane uzgodnienia. Budowy jednak nie rozpoczęła, bo starostwo zażądało wybudowania dodatkowej linii energetycznej zasilającej placówkę. Inwestycja została wstrzymana, ale teraz po zamknięciu schroniska w Kielcach gmina do niej wróciła. Najpierw prowadzono rozmowy ze starostwem by to ono wybudowało schronisko dla wszystkich gmin powiatu kieleckiego.

- Rozmawialiśmy o tym, ale z pewnością sprawniej jest porozumieć się z kilkoma gminami i razem wybudować i zarządzać placówką - mówi wójt. Partnerami dla Piekoszowa mają być Kielce, Zagnańsk i Chęciny. Piekoszów wnosi aportem działkę i dokumentację ( łączna wartość ok. 200 tys. ), pozostali muszą podzielić się kosztami budowy schroniska i linii energetycznej a to w przybliżeniu ok. 400 tys. - Schronisko będzie wznoszone z gotowych segmentów, można je rozbudowywać, będzie miało profesjonalne zaplecze - wylicza wójt. - W ciągu trzech miesięcy dostaniemy zgodę na budowę a samo wzniesienie obiektów nie potrwa dłużej jak 5 miesięcy.

Czy w schronisku będą pracować ludzie, którzy teraz prowadzą schronisko? - Konkurs rozstrzygniemy, bo placówka w Piekoszowie nie powstanie z dnia na dzień - mówi Lubawski i dodaje, że widzi możliwość współpracy.- Jeśli ktoś się sprawdzi będziemy chcieli by nadal pracował.

Tymczasem 22 grudnia z pełnienia funkcji kierownika schroniska zrezygnowała Anna Studzińska, szefowa Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Nie da się pracować z ludźmi, którzy ciągle podważają nasze decyzje - krótko wyjaśnia powody.

Od kilkunastu dni na dogomanii - forum obrońców zwierząt pojawiają się zarzuty pod adresem nowego kierownictwa, tuż za nimi oskarżenia o próbę przejęcia władzy. Ewa Bartosik ze ŚTOZ-u nie chce komentować rezygnacji Studzińskiej. -Wszyscy działamy dla dobra zwierząt, ale nie chcieliśmy się godzić na merytoryczne błędy jakim było np. szczepienie psów bez uprzedniego odrobaczenia - wyjaśnia i dodaje, że nie wyklucza dalszej współpracy z TOZ-em.

Razem z kierowniczką odeszły dwie osoby w tym lekarz weterynarii. Obecnie opiekę nad schroniskiem sprawuje lecznica Cztery łapy a kierowniczką została Anita Nawrocka, właścicielka agencji reklamowej od wielu lat działająca na rzecz zwierząt. - To ja w 2006 roku zaczęłam nagłaśniać sprawę kieleckiego schroniska - mówi.

Tuż przed świętami schronisko otrzymało nowego peugeota partnera od Rity Motors, 2 tony węgla podarowała hurtownia w Dyminach, dotarły dary ze Szpitala Wojewódzkiego (efekt działania TOZ). - Dostaliśmy też transport karmy i leków z Holandii, porządkujemy wszystko i nadal zapraszamy do adopcji - mówi Nawrocka. - To najpilniejsza sprawa.

Po świętach zaadoptowano 3 psy, obecnie jest ich 85. - Zapraszamy na nasze dwie nowe strony, tam można znaleźć więcej informacji o schronisku i jego mieszkańcach: www.schronsiko-dyminy.eadopcje.org oraz www.dyminy.dbv.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie