Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afery z dokumentami Straży Miejskiej ciąg dalszy

Piotr KUTKOWSKI, <a href="mailto:[email protected]" target="_blank" class=menu>[email protected]</a>
Sylwester Kiraga, komendant Straży Miejskiej w Radomiu, przy znalezionych w śmieciach dokumentach.
Sylwester Kiraga, komendant Straży Miejskiej w Radomiu, przy znalezionych w śmieciach dokumentach. P. Kutkowski
Sylwester Kiraga, komendant Straży Miejskiej w Radomiu: - Mam świadków, że poprzedni komendant zlekceważył sprawę kradzieży dokumentów, jaka miała miejsce
Sylwester Kiraga, komendant Straży Miejskiej w Radomiu: - Mam świadków, że poprzedni komendant zlekceważył sprawę kradzieży dokumentów, jaka miała miejsce za jego kadencji przy przeprowadzce z ulicy Suchej na Moniuszki. Nie nadał jej wówczas żadnego biegu, a dziś może są konsekwencje. P. Kutkowski

Sylwester Kiraga, komendant Straży Miejskiej w Radomiu: - Mam świadków, że poprzedni komendant zlekceważył sprawę kradzieży dokumentów, jaka miała miejsce za jego kadencji przy przeprowadzce z ulicy Suchej na Moniuszki. Nie nadał jej wówczas żadnego biegu, a dziś może są konsekwencje.
(fot. P. Kutkowski)

Znalezione w kontenerze ze śmieciami dokumenty Straży Miejskiej w Radomiu obecnie suszą się, a potem zostaną poddane analizie. Postępowanie w tej sprawie już wszczęła policja. Pochodzące z lat 1991-1999 roku dokumenty jeszcze w środę zabezpieczyła policja.

POLICJA JUŻ BADA

Były mokre, dlatego też po wyjęciu ich z kontenera poddane zostały suszeniu. - Gdy tylko znalezione materiały będą nadawały się dla analizy, zostanie to zrobione - zapewnił nas Rafał Jeżak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.

Postępowanie zostało już wszczęte, prowadzi je Pierwszy Komisariat Policji. Na razie toczy się w sprawie naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych.

KOMISJA W MAGISTRACIE

- Utworzymy naszą wewnętrzną komisję, która zajmie się wyjaśnieniem, jak mogło dojść do "wycieku" tych dokumentów i kto za to ponosi odpowiedzialność. Oczywiście komisja ta będzie ściśle współpracowała z policją - stwierdził w rozmowie z nami Zdzisław Marcinkowski, prezydent Radomia.

Zdaniem Sylwestra Kiragi, komendanta Straży Miejskiej wyrzucone na śmietnik dokumenty nie należały do kategorii najpilniej chronionych.

- To co się stało rzuca jednak cień na dobre imię Straży Miejskiej i zrobimy wszystko, by to jak najszybciej wyjaśnić - usłyszeliśmy od komendanta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie