Jak poinformował rzecznik suwalskiej Straży Pożarnej Dariusz Siwicki, w ośrodku w Błaskowiźnie był obóz płetwownurków z Warszawy. W sobotę po południu do jeziora Hańczy weszli dwaj nurkowie w wieku około 30 lat.
Według wstępnych ustaleń, poszukiwany płetwonurek zszedł z kolegą na głębokość blisko pięćdziesięciu metrów. Na głębokości dwudziestu metrów obaj mężczyźni mieli problemy z wypłynięciem. Jeden z nich wypłynął i został odwieziony do szpitala, drugi - według relacji pierwszego - pozostał na głębokości ok. 30 metrów w jeziorze Hańcza.
Po półtorej godziny poszukiwań nurka robot podwodny zlokalizował jego zwłoki na głębokości ok. 27 metrów. Ciało już wydobyto z jeziora.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?