Suwalszczyzna> Prokuratorskie prześwietlanie pensjonatu Kamińskich

Sprawa budowy pensjonatu w Bryzglu stała się głośna po naszych publikacjach z początku lipca. Okazało się, że jeden ze wzniesionych budynków jest samowolą budowlaną. Pojawiły się też wątpliwości dotyczące wytyczenia granicy między nieruchomością Kamińskich a sąsiednią działką. Jej właścicielka uważa, że granice zostały przesunięte na jej niekorzyść.

Tą sprawą zajęły się organy ścigania w Augustowie. Jak poinformowała nas wczoraj Jolanta Szczytko, zastępca szefa tutejszej prokuratury, po wstępnej analizie materiału wszczęte zostały czynności wyjaśniające. Śledczy czekają teraz na ostateczne ustalenia inspekcji nadzoru budowlanego. Dopiero, gdy będą one znane, zapadną decyzje co do dalszego biegu sprawy. J. Szczytko przypuszcza, że nastąpi to nie wcześniej, niż we wrześniu.

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku sprawdza natomiast, czy 200 tys. zł dofinansowania z europejskich pieniędzy należało się córkom wicemarszałka. Decyzję o przyznaniu środków podpisał poprzedni przełożony Kamińskiego - marszałek województwa, natomiast w gronie osób rozpatrujących wnioski byli pracownicy Urzędu Marszałkowskiego.

Jak informowaliśmy, decyzją ministra środowiska, Wigierski Park Narodowy raz jeszcze musi przeanalizować kwestię tego, czy inwestycja w Bryzglu w ogóle jest możliwa z punktu widzenia rygorystycznych, parkowych norm ochrony przyrody. Rozstrzygnięcie, także w tym przypadku, powinno zapaść we wrześniu. Nie będzie ono jednak prawomocne.