Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwalszczyzna. Turysta nie może się nudzić

Ireneusz Sewastianowicz [email protected]
Polska Organizacja Turystyczna uważa, że szansą Suwalszczyzny jest organizowanie różnych form aktywnego wypoczynku. Do takich należą między innymi wycieczki rowerowe.
Polska Organizacja Turystyczna uważa, że szansą Suwalszczyzny jest organizowanie różnych form aktywnego wypoczynku. Do takich należą między innymi wycieczki rowerowe.
Wypoczynek powinien być aktywny i krótki.

Niskie temperatury, bardzo daleko od centrum, kie-pskie drogi i brak odpowiedniej bazy - tak wypada Suwalszczyzna w dwóch raportach, przygotowanych ostatnio na zlecenie Polskiej Organizacji Turystycznej. W sumie - wizerunek dość przeciętny.

Może i ładnie

Badania dotyczyły całej Polski wschodniej. Wypadliśmy zdecydowanie lepiej niż Podlasie czy Roztocze, ale znacznie gorzej w porównaniu z Mazurami lub Bieszczadami.

Pierwszy dokument przygotowała Pracownia Badań Społecznych DGA. Najczęstsze skojarzenia: chłód (20 proc), grzyby i jagody (18 proc.), jeziora (16 proc.), miejscowości wypoczynkowe (4 proc.), dzika przyroda (4 proc.), bieda (3 proc.), wypoczynek (2 proc.), ciekawe krajobrazy (1 proc.), zabytki (1 proc.).

Najbardziej rozpoznawalne miejsce - Kanał Augustowski (49 proc. ankietowanych). Tylko sporadycznie wymienia się głośną jeszcze niedawno Dolinę Rospudy.

Forma wypoczynku - biwaki, ogniska, grille.
Ankietowani raczej trafnie lokalizują Suwalszczyznę na mapie. Jednak zaledwie niespełna co dziesiąty odwiedził te strony w ciągu ostatnich trzech lat. Zazwyczaj zatrzymywał się zaledwie na parę dni, więc przeważały wypady weekendowe. W sumie jednak 24 proc. respondentów uznało, że jest to turystycznie atrakcyjny region, chociaż nie może konkurować z nadmorskimi lub górskimi kurortami.

Ocieplanie wizerunku

Proponuje je drugi z raportów, sporządzony, również na potrzeby POT, przez Dom Badawczy Maison. Zawiera on ocenę aktualnej sytuacji, ale stara się również znaleźć odpowiedź na pytanie, jak Suwalszczyznę można wypromować skuteczniej i przyciągnąć do nas więcej turystów.

- Zacząć należy od "ocieplania" wizerunku - przekonują autorzy.

Ich zdaniem, codzienna bezpłatna "promocja" północno-wschodniego zakątka kraju w prognozach pogody, jest bronią obosieczną. Bardziej odstrasza turystów niż zachęca do wojaży po "wiecznie zimnej" Suwalszczyźnie". Panuje bowiem przekonanie, że znacznie lepszy klimat mają położone za miedzą Mazury.

W dodatku są bliżej centrum kraju, dysponują większymi akwenami wodnymi, zapewniają lepsze warunki do uprawiania żeglarstwa i sportów motorowodnych.

W tej sytuacji, według autorów raportu, Suwalszczyzna skazana jest na rolę ubogiego krewnego.
- Powinna się trochę "odwodnić" - sugerują. Prawdziwym atutem są tylko malownicze Wigry i Hańcza, najgłębsza w kraju.

Krótko i aktywnie

Taki kierunek proponuje Polska Organizacja Turystyczna. Szansą Suwalszczyzny jest specjalizowanie się w aktywnych formach wypoczynku. Chodzi o kilkudniowe wypady, korzystanie ze spływów kajakowych po Czarnej Hańczy, Rospudzie czy Biebrzy, pieszych i rowerowych rajdów, z wyciągów do nart wodnych. Jeśli chodzi o te ostatnie, jeden od lat istnieje w Augustowie nad Neckiem, drugi wkrótce ma powstać w podsuwalskim Szelmencie.

Trzeba też wykorzystać bardziej przygraniczne położenie naszego regionu. Suwalszczyzna jest idealną bazą do wycieczek do Wilna, Kowna albo Druskiennik. Także na Łotwę i do Estonii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna