Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Swastyka to nie symbol szczęścia - interwencja posła i mediów przyniosła efekty

azda
archiwum
Prokuratora czeka postępowanie dyscyplinarne.

Mówienie w Polsce o swastyce jako o hinduskim symbolu szczęścia to jakaś kpina lub żart - stwierdził Robert Tyszkiewicz, podlaski poseł PO. - W głowie się nie mieści, by w ten sposób prokurator tłumaczył odmowę wszczęcia postępowania. W całej Europie swastyka kojarzona jest z nazizmem.

Tak poseł skomentował wczoraj decyzję białostockiego prokuratora rejonowego Dawida Roszkowskiego, który - powołując się na interpretację znaczenia swastyki jako symbolu szczęścia - odmówił wszczęcia dochodzenia w sprawie namalowania symbolu nazistów na transformatorze przy ul. Zagórnej w Białymstoku. Decyzja ta wywołała burzę w mediach i oburzyła posła, który zwrócił się w tej sprawie do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.

Reakcja była natychmiastowa. Wczoraj, gdy sprawa została przedstawiona w mediach, prokurator okręgowy w Białymstoku poinformował, że decyzja o odmowie wszczęcia dochodzenia była błędna. Prokuratura Rejonowa Białystok-Północ zgodnie z odgórnym nakazem przełożonych rozpoczęła postępowanie w sprawie.
Poseł Tyszkiewicz w interpelacji zasugerował też, że prokurator, który wydał fatalną decyzję, powinien ponieść konsekwencje.

Żródło: TVN24/x-news

- Tą decyzją dawał on przyzwolenie na zachowania rasistowskie - stwierdził poseł. - Nie mam dowodów, by prokurator miał jakiekolwiek związki ze środowiskiem nacjonalistycznym, ale osoba patrząca na całą sytuację z zewnątrz, mogłaby odnieść takie wrażenie.

- Obecnie rozpoczęło się postępowanie wyjaśniające, które jest wstępem do postępowania dyscyplinarnego - powiedział Tadeusz Marek, Prokurator Okręgowy w Białymstoku.
Podczas wczorajszej konferencji poseł poinformował też, że dzięki jego działaniom od 2014 r. można spodziewać się uproszczenia procedur wydawania zaproszeń dla Białorusinów i obcokrajowców spoza UE.

- O taką interwencję zabiegali u mnie przedsiębiorcy - powiedział. - Projekt ustawy trafi do komisji sejmowej, a później pod głosowanie.

Nowe przepisy nie będą wymagać zaświadczeń o zarobkach zapraszającego i przedstawiania tytułu prawnego do mieszkania. Wprowadzą też zróżnicowanie kryterium finansowego ze względu na region, czyli np. białostoczanin będzie mógł mieć mniejsze oszczędności niż warszawianin, bo w jego mieście niższe są koszty utrzymania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna