Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święci kibole witają w piekle

Konrad Kruszewski [email protected]
Kierunek jest słuszny.

Zaprezentował go pewien ksiądz w telewizorze. Kierunek razem z księdzem prowadzi na Jasną Górę. Prowadzi kiboli, żeby święcili tam swoje szaliki klubowe. Podobno kibol w wyświęconym szaliku jest, jak klient w krawacie w filmie "Miś" Stanisława Barei, mniej awanturujący się.
Na takiego kibola spływa łaska. Pod jej wpływem jest on w stanie nawet darować życie pieskowi, ba, nawet fanom drużyny przeciwnej. Bo jeśli na trybunach, na tak zwanym "młynie" stanie (bo przecież nie zasiądzie) kilkuset przyodzianych w wyświęcone szaliki kiboli, to łaska spłynie na nich zbiorowo. I zamiast piosenek w rodzaju "Wygramy, wygramy, wygramy - ...urwy, pokonamy", czy też utworu poradnikowego, jaką czynność seksualną należy wykonać z PZPN-em, z ich gardeł wyrwie się "Boże, coś Polskę" z "patriotycznym": "Ojczyznę wolną, racz nam wrócić Panie".

W tym roku poświęcenie szalików na Jasnej Górze odbyło się po raz pierwszy. Na uroczystość przybyło wielu sławnych mężów, w tym największy polski patriota, za którego patriotyzm ręczyła sama posłanka Kempa i najsłynniejszy agent Tomek, czyli pan Staruch. Jak napisała "Gazeta Wyborcza", Staruch przybył, aby przed ołtarzem jasnogórskim poświęcić szalik Legii z napisem "Witamy w piekle!"
Nie wiem, co na to biskupi, ale wydaje się, że na naszych oczach tworzy się jakaś nowa nadzieja. Na przykład dla Nergala i jemu podobnych wyznawców. Jeżeli paulini wpuścili przed ołtarze Starucha z szalikiem "Witamy w piekle", to może też wpuszczą Nergala z odwróconym krzyżem. Tym bardziej, że na Jasnej Górze razem z kibolami, to też podaję za "Wyborczą", pojawiły się krzyże celtyckie. Nie znam się na tym tak jak paulini, ale wydaje mi się, że jednak pogańskie.

Państwo wiecie, kim jest Staruch. Jeśli nie, przypomnę, że swoją karierę poza środowiskiem kibolskim rozpoczął on od obicia facjaty piłkarzowi Legii za to, że piłkarz niezbyt, zdaniem Starucha, przykładał się do kopania piłki. Szkoda, że wtedy pan Staruch nie miał przy sobie poświęconego szalika. Wyobrażam sobie, że wówczas spotkanie kibola z piłkarzem przy wyjściu ze stadionu wyglądałoby w sposób następujący: - Uprzejmie pana przepraszam - rozpocząłby Staruch - że zabieram drogocenny czas, ale zauważyłem, że dał pan dzisiaj z siebie wszystko.

To musi być bardzo wyczerpujące tak się starać dla dobra naszej drużyny. Jest pan już tak wycieńczony, że razem z kolegami postanowiliśmy ufundować posiłki regeneracyjne i bylibyśmy wdzięczni, gdyby zechciał pan je przyjąć. - Spieprzaj fluku na szczaw - odpowiedziałby piłkarz, gdyż jego spodenek nikt jeszcze nie zdążył poświęcić.

Drugi raz Staruch pojawił się na pierwszych stronach gazet po tym, jak został zaaresztowany, bo był (i jest do tej pory) podejrzany o pobicie i okradzenie jakiegoś obywatela. Zatrzymanie nastąpiło przed uroczystościami upamiętniającymi Powstanie Warszawskie. W ten sposób represyjne państwo polskie, zdaniem posłanki Kempy, uniemożliwiło Staruchowi manifestację jego gorących uczuć patriotycznych. Gdyby wtedy Staruch miał na sobie poświęcone "Witamy w piekle", nikt nie śmiałby go nawet wylegitymować.

Miejmy nadzieję, że rozpoczęta teraz inicjatywa pielgrzymowania kiboli do Częstochowy w celu wyświęcenia gadżetów klubowych będzie miała dalszy ciąg i przerodzi się w tradycję. Jest bowiem godna kultywowania. Dlatego, że jak pokazała tegoroczna praktyka, taka pielgrzymka ma szansę stać się jedynym takim miejscem spotkań kiboli z różnych klubów, po których nie będzie musiała interweniować policja, pogotowie ratunkowe, straż pożarna, prokuratura i sąd.

Trzeba w to wierzyć głęboko, bo tylko wiara pozwala mieć taką nadzieję. Rozum nie. Rozum wskazuje na coś przeciwnego. Rozum bowiem nakazuje pamiętać, jak to po śmierci Jana Pawła II nad jego symbolicznym grobem kibole Cracovii i Wisły przysięgali zakończyć wojnę, zwaną, zgodnie z głęboką religijnością tego środowiska, świętą. Potem nastał pokój. Musiał być on chyba jednak świecki, bo przetrwał zaledwie tydzień. Po nim święta wojna wybuchła ponownie - najpierniczają się ze zdwojoną energią.

Może dlatego, że mają niepoświęcone szaliki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna