Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świetlica "Nasza ostoja". Rodzice: Nasze dzieci są traktowane po macoszemu

(hel)
Z placówki wsparcia dziennego „Nasza Ostoja” w Augustowie korzysta około 20 dzieci wywodzących się z rodzin ubogich oraz patologicznych.
Z placówki wsparcia dziennego „Nasza Ostoja” w Augustowie korzysta około 20 dzieci wywodzących się z rodzin ubogich oraz patologicznych. Archiwum
Nasze dzieci są traktowane po macoszemu - skarżą się rodzice nieletnich, którzy uczęszczają do świetlicy „Nasza ostoja”. - Nie dość, że placówkę ciągle przenoszą, to jeszcze przez kilka tygodni w ogóle nie było zajęć.

Jak mówią, ich dzieci tułają się po całym mieście. W ciągu trzech ostatnich lat przenosiły się już parokrotnie. Przy czym lokale nie były dostosowane do tego typu działalności.

- Gdy świetlica znajdowała się w gimnazjum, to dzieci jadły posiłek w grupach, bo nie mieściły się w sali - przypominają nasi Czytelnicy. - Aż w końcu na drzwiach placówki pojawiła się kłódka i w ogóle zostały pozbawione opieki. Akurat wtedy, gdy rozpoczął się rok szkolny i pomoc jest jak najbardziej potrzebna.

Czytaj też Horror w podstawówce w Białymstoku. Uczennica pocięła się żyletką

Z placówki wsparcia dziennego „Nasza Ostoja” w Augustowie korzysta około 20 dzieci wywodzących się z rodzin ubogich oraz patologicznych. Podopieczni mają zapewnione wyżywienie oraz opiekę. Pracownicy świetlicy organizują im różnego rodzaju zajęcia oraz pomagają odrabiać lekcje. Problem w tym, że w ostatnich latach świetlica jest wciąż przenoszona. A 19 września zajęcia zostały w ogóle wstrzymane, ponieważ ośrodek pomocy społecznej, w ramach którego działa placówka, musiał zwolnić do tej pory zajmowany lokal.

- Był to zespół szkół, w którym odbywać się ma remont - tłumaczy Teresa Dobko, kierownik MOPS w Augustowie. - Musieliśmy się wyprowadzić.

Ale nie było dokąd i dlatego zajęcia odwołano. W tej właśnie sprawie niedawno interweniował radny Tomasz Bukłaho.

- Wychowankowie tej placówki powinni być traktowani w sposób szczególny, ponieważ bardziej niż inni narażeni są na różnego rodzaju działania destrukcyjne - argumentował samorządowiec.

Urzędnicy miejscy zapewniali, że dla nich też jest to zadanie priorytetowe i staną na głowach, aby jak najszybciej znaleźć kolejny lokal.

Właśnie się udało i świetlica została otwarta w Gimnazjum nr 2 przy ul. Nowomiejskiej. Teresa Dobko mówi, że dzieci do swojej dyspozycji mają tylko jedną salę, ale za to przestronną. Nie powinno więc brakować miejsca, ani na zabawę, ani jedzenie.

Magazyn Informacyjny 19.10.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna