Święto MPK w Łomży. Już 47 lat kursują po ulicach, wielu pamięta początki

Przez ostatnie dwa, może trzy lata udało nam się wiele zrobić - mówi Janusz Nowakowski, dyrektor Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji w Łomży. - Doceniliśmy dziesięć wybranych instytucji, które pomogły nam być nowoczesnym, ekologicznym przedsiębiorstwem. Nie da się, niestety, wszystkich honorować. Cieszy mnie to, że przyszli ci, którzy budowali komunikację miejską od 1961 roku, bo to nie jest tak, że ona powstała w ciągu dwóch lat.

Czerwone autobusy kursują po miejskich ulicach od 47 lat, ale do tej pory pracownicy świętowali swoje doroczne obchody w zamkniętym gronie. Tegoroczne święto komunikacji miejskiej w Łomży było zupełnie inne.

- Uznaliśmy, że najwyższy czas zacząć świętować tyle wspólnych lat, przeżyć, przygód i spotkań. To święto komunikacji, a więc przede wszystkim pasażerów, którzy korzystają z naszych usług na co dzień - mieszkańców Łomży i okolic - podkreślał dyrektor Nowakowski.

Zobacz też Festyn BKM. 120 lat komunikacji miejskiej w Białymstoku. Tłumy na Rynku Kościuszki (zdjęcia, wideo)

W zajezdni łomżyńskiego MPK zgromadzić się miało kilkaset osób, by w ramach dodatkowych atrakcji pobić rekord napełnienia autobusu. Chętnych jednak zabrakło, a raczej ich nie było. Zaledwie 128 osób weszło do czerwoniaka. Rekord Polski wynosi 246 osób, a rekord łomżyński - ustanowiony w tym roku przez uczniów Zespołu Szkół Weterynaryjnych - 226 osób.

To jednak nie przeszkodziło dobrej zabawie i poznawaniu innowacyjnych rozwiązań, które już wdrożyły sąsiednie miasta. Jak podkreślali dyrektorzy MPK, m.in. z Ostrołęki i Ełku, warto inwestować. Dyrekcja miejskiej komunikacji z Ostrołęki przyjechała nowoczesnym autobusem elektrycznym, o którym marzy dyrektor w Łomży. W najbliższym czasie chce aplikować o dotacje i zakupić kilka, małych pojazdów.