Święto ulicy Księdza Wierobieja. Tłumy hajnowian przyszły bawić się w plenerze

Pomysł na przygotowanie święta ulicy zrodził się w głowach grupy hajnowian w czasie konsultacji przygotowanych jakiś czas temu przez Urząd Miasta.

- Naszym pomysłem, ale także pragnieniem wielu innych osób z miasta, było zorganizowanie takiej imprezy, jakie odbywają się w innych miastach oraz na świecie - mówi Katarzyna Czurak reprezentująca stowarzyszenie Metamorphosis z grupy organizatorów Akcja Hajnówka. - Ulica Wierobieja była dla nas od początku oczywistością, bo jest to miejsce z historią, ulica, którą każdy z nas pamięta z lat 80. czy 90. oraz ze wspomnień starszych mieszkańców - panów Edwarda Ponieckiego i Ryszarda Patera. Chciałoby się choć na jeden dzień przenieść do tych czasów.

W dawne czasy przeniosła hajnowian Alla Gryc, która oprowadziła grupę po uliczce i opowiadała o mijanych budynkach i miejscach, w których kiedyś toczyło się życie.
W święto ulicy aktywnie włączyli się hajnowscy producenci lokalni z Browarem Markowym na czele. Posilić się można było w restauracjach i punktach gastronomicznych usytuowanych wzdłuż uliczki, która na czas zabawy została zamknięta i przemieniła się w wielki deptak.
Na ulicy toczyły się zabawy dla najmłodszych, malowanie twarzy, włosów i inne atrakcje oblegane przez dzieci z rodzicami.
Gwoździem programu był koncert hajnowskiej legendy muzycznej - Błękitnego Nosorożca, który koncertem promował swoją najnowszą płytę.

Kończąca święto ulicy zabawa przy muzyce, którą serwował DJ SaQś i zespół Metro zakończyła się późnym wieczorem.

Planowane są już kolejne edycje tego typu zabawy, a organizatorzy zapewniają o swoim zaangażowaniu na przyszłość.