W połowie grudnia premier podał listę nowych obostrzeń mających ograniczyć rozprzestrzenianie się COVID-19. Wśród nich: zakaz przemieszczania się z 31 grudnia 2020 r. na 1 stycznia 2021 r. w godz. 19-6 rano. Tuż po świętach Bożego Narodzenia Mateusz Morawiecki ogłosił, że tzw. "godziny policyjnej" nie będzie (to wymaga wprowadzenia stanu wyjątkowego). Wciąż obowiązuje jednak wprowadzone kilka miesięcy temu rozporządzenie o stanie zagrożenia epidemicznego. W praktyce oznacza to, nie zakaz, ale ograniczenia w przemieszczaniu się do celów zawodowych lub zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych.
Obowiązek pozostania w domu nie dotyczy tylko dojazdu do pracy czy załatwiania niezbędnych codziennych potrzeb takich jak zakup jedzenia, lekarstw czy opieki nad bliskimi, wyprowadzenia psa, wolontariatu związanego z walką koronawirusem i opieką nad przebywającymi w kwarantannie.
- To nie są przepisy stworzone w sposób katalogowy, w których napisane jest co komu w którym momencie wolno. To są przepisy ogólne. Każda sytuacja jest więc oceniana indywidualnie przez interweniującego policjanta. Decyzję podejmuje na postawie okoliczności towarzyszących danej sytuacji - podkreśla podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.
Przykład? Generalnie można wyjechać do apteki. Ale inaczej będzie jednak oceniany wyjazd po lek przeciwbólowy, a inaczej po witaminę C. Cel będzie sprawdzany na podstawie oświadczenia kontrolowanej osoby.
Podinsp. Krupa nie ustosunkował się do pytania, czy podlaski komendant wojewódzki wysłał do podległych jednostek polecenie przygotowania na 31 grudnia do działań "całego potencjału osobowego" jak - według medialnych doniesień - miało to miejsce w innych województwach. Przyznał jednak, że w tym czasie można się spodziewać większej liczby mundurowych na ulicach. I nie ma w tym nic nadzwyczajnego, bowiem dzieje się tak co roku, również na Wielkanoc czy w długi majowy weekend.
- Generalnie okres świąteczno-noworoczny to dla nas okres wytężonej pracy, a zwłaszcza hucznie obchodzony Sylwester. Zawsze kierujemy do służby więcej policjantów. To zrozumiałe z uwagi na większą skalę potencjalnych zagrożeń - wyjaśnia funkcjonariusz. - Priorytetowe są dla nas jednak zgłoszenia, z których wynika, że mogło dojść do zagrożenia bezpieczeństwa, zdrowia, życia, mienia. Nimi będziemy się w pierwszej kolejności zajmować.
Będą więc wzmożone kontrole drogowe (m.in. pod kątem trzeźwości kierowców), ale i kontrole pod kątem gromadzenia się (tu obowiązuje limit do 5 osób), zasłaniania ust i nosa oraz zachowania dystansu. Policja może zwrócić uwagę, pouczyć, w skrajnym przypadku nałożyć mandat do 500 zł - również jeśli chodzi o kwestie samego przemieszczania się. Każdemu obywatelowi przysługuje prawo odmowy przyjęcia mandatu. Wtedy o tym, czy popełnił wykroczenie, będzie decydował sąd, gdzie policja skieruje wniosek o ukaranie.
W tym roku największe miasta zrezygnowały z corocznych, masowych wydarzeń sylwestrowych połączonych z pokazami sztucznych ogni. Choć generalnie 31 grudnia i 1 stycznia można legalnie odpalać środki pirotechniczne w przestrzeni publicznej, w tym roku taki prywatny pokaz między 19 a 6 rano może ściągnąć na nas kłopoty, bowiem - z oczywistych względów - policjant może nie uznać naszych argumentów, że jest to realizacja niezbędnych potrzeb życiowych.
Wielkie imprezy sylwestrowe również zostały odwołane. Większość Polaków spędzi ten wieczór w "czterech kątach". Domowe świętowanie także będzie mniej huczne ze względu na zakaz zgromadzeń. Nawet na "domówce" obowiązuje limit osób: domownicy plus pięcioro gości. O przestrzeganie tych obostrzeń rząd może tylko apelować. Policja zaznacza, że z własnej inicjatywy nie będzie podejmować interwencji w domach.
- Każda sytuacja związana z naruszeniem prawa, w tym przypadku prawa wykroczeń, jest oceniana przez policjanta, który podejmuje interwencję. Nie ma tu żadnego "klucza" na zakończenie takich czynności - powtarza podinsp. Krupa. I uspokaja: - Naszą rolą jest zwracanie uwagi, przypominanie i ostrzeganie. Sądzę, że środki związane z nakładaniem mandatów lub kierowaniem wniosków do sądu o ukaranie, będą stosowane w skrajnych sytuacjach, kiedy mamy do czynienia z ignorancją.
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?