Jak wrócisz, wszystko się zmieni. Ułożymy nasze życie od nowa. Na pewno nie spotka cię żadna kara - Teresa Dzieniszewska, matka zaginionego tydzień temu Łukasza, zwróciła się do nas o upublicznienie jej apelu.
- Raz już pomogliście, więc może uda się i tym razem - mówi.
W poniedziałek na naszych łamach zamieściliśmy komunikat o zaginięciu Łukasza. Podaliśmy tam m.in. opis motoroweru, którym wyjechał z domu. Jeden z naszych Czytelników zauważył, że podobny pojazd stoi przy augustowskim dworcu. Okazało się, że to motorower Łukasza.
Może za dużo wymagaliśmy
17-latka, mieszkającego w podaugustowskim Żarnowie, nie ma od ubiegłej środy.
- Wyjechaliśmy z mężem z domu - opowiada matka. - Łukasz miał nakarmić kury, podlać ogród. Kiedy wróciliśmy, nie było po nim śladu. Odjechał swoim motorowerem. Zabrał ze sobą dodatkową parę spodni, koszulki na zmianę, laptopa i około 700 zł.
Chłopak nie zostawił żadnego listu. O swoich planach nie informował też kolegów.
- Łukasz jest bardzo spokojnym dzieckiem, ale jednocześnie zamkniętym w sobie - przyznaje matka. - Problemów wychowawczych z nim nigdy nie było. Nauka z paru przedmiotów nie szła mu jednak najlepiej. Może mieliśmy w stosunku do niego zbyt duże wymagania?
Teraz Teresa Dzieniszewska marzy tylko o jednym - żeby jej syn dał znak życia.
- To jest najważniejsze. Reszta nie ma żadnego znaczenia - dodaje.
Policja szuka
Motorower odnaleziony przy dworcu PKS może wskazywać na to, że Łukasz wsiadł do jakiegoś autobusu i pojechał w Polskę.
- Zakładamy, że to najprawdopodobniej ucieczka z domu - mówi Wiesław Mursztyn, naczelnik sekcji kryminalnej augustowskiej policji. - Nie wykluczamy jednak też innych możliwości.
W grę wchodzi np. samobójstwo albo zabójstwo. Na razie policja nie ma jednak jakichkolwiek poszlak, które by na to wskazywały.
Sprawdzane są natomiast różne miejsca w Augustowie i okolicach, gdzie Łukasz mógłby przebywać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?