O dużym szczęściu w nieszczęściu może mówić dwóch pilotów: kursant i instruktor z ośrodka szkolenia lotniczego spod Ostrowi Mazowieckiej. Ich samolot szkoleniowy rozbił się w czwartek po godz. 13 na polu w Szczepankowie koło Łomży.
24-letni instruktor z Ostrołęki i 20-letni kursant z Wysokiego Mazowieckiego wyszli cało z naprawdę brutalnego przyziemienia. Samolot lądował bowiem awaryjnie - jak wstępnie podaje policja - z powodu zepsutego silnika. Niestety, trafił na miękkie podłoże (zaorane pole).
Przednie koło wbiło się w ziemię i odpadło, samolot przekoziołkował kilka metrów dalej. Dosłownie wylądował do góry kołami. Według najnowszych informacji piloci jednak nie wymagali hospitalizacji.
Na miejsce pierwsi przyjechali strażacy ze Szczepankowa.
Na miejscu szybko zjawili się także pracownicy Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, ale nie udzielali komentarza.
Więcej na ten temat przeczytasz w piątkowym papierowym wydaniu Gazety Współczesnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?