Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczotkowanie przede wszystkim

Agata Sawczenko [email protected]
Zęby dziecka myjemy minimum dwa razy dziennie. Pamiętajmy też o tym, aby nie robić tego bezpośrednio po posiłku.
Zęby dziecka myjemy minimum dwa razy dziennie. Pamiętajmy też o tym, aby nie robić tego bezpośrednio po posiłku.
Im wcześniej zaczniemy przyzwyczajać malucha do codziennego rytuału mycia zębów, tym mniejsze kłopoty czekają nas w nieodległej przyszłości - mówią specjaliści.

Oprawidłową higienę jamy ustnej warto dbać już od pierwszych tygodni życia dziecka, na długo przed tym, gdy pojawi się pierwszy ząbek - przekonują stomatolodzy.

- Z rozpoczęciem pielęgnacji jamy ustnej dziecka nie warto czekać aż do pojawienia się pierwszego zęba. W zasadzie, już kilkanaście dni po urodzeniu powinniśmy rozpocząć masowanie jego dziąseł wilgotnym, namoczonym w przegotowanej wodzie gazikiem - podpowiada białostocka stomatolog Zyta Grygutis-Mroczkowska. - Wystarczy jeśli będziemy to robić raz dziennie - dodaje.
Jej zdaniem taki zabieg towarzyszący np. wieczornej kąpieli pozwoli przede wszystkim oczyścić śluzówki i wyżynające się ząbki z bakterii, a także przyzwyczaić dziecko do tego rodzaju czynności wykonywanych w obrębie jamy ustnej. Ponadto masaż dziąseł pozytywnie wpłynie na pojawianie się ząbków, które będzie przebiegało na ogół mniej boleśnie.

Szczotka, pasta...
- Gdy wyrośnie już ten pierwszy, długo wyczekiwany ząb naszego malca, należy zamienić stosowane dotąd gaziki na szczoteczkę. Może to być szczoteczka tradycyjna lub gumowa, nakładana na palec, która umożliwia bardziej precyzyjne i delikatniejsze szczotkowanie - dodaje dentystka.

Kiedy uznamy, że nasza pociecha jest już na to gotowa, zamieniamy gumową nakładkę na pierwszą, prawdziwą szczoteczkę do zębów. Te specjalnie wyprodukowane z myślą o dzieciach sa niewielkie, dzięki czemu dokładnie docierają do wszystkich zakamarków w małej buzi.

- Ponadto, szczoteczki dziecięce są wykonane z miękkiego włosia, który nie wywołuje podrażnień bardzo delikatnej śluzówki - mówi doktor Mroczkowska.
Zęby dziecka myjemy minimum dwa razy dziennie. Pamiętajmy też o tym, aby nie robić tego bezpośrednio po posiłku.

- Odczekajmy przynajmniej kwadrans. Mycie zębów od razu po jedzeniu znacznie osłabia szkliwo - zaleca stomatolog.
Wyznacznikiem tego, kiedy dziecko jest już gotowe na samodzielne mycie zębów jest - zdaniem stomatolog - sprawne pisanie.

- Dopóki więc malec nie nauczy się zręcznie operować długopisem, dopóty nie powinien samodzielnie używać szczoteczki - uważa Zyta Mroczkowska.
- Oczywiście wraz z upływem czasu pozwalajmy mu na coraz więcej samodzielności i w tym zakresie. Tym bardziej, że na rynku są dostępne szczoteczki, których rękojeść ma formę gryzaka, którego dziecko może używać do samodzielnego masowania dziąseł. Co jest zresztą znakomitą formą treningu - dodaje.

Zamiana gumowej nakładki na szczoteczkę to też czas na pierwszą pastę. Wcześniej bowiem myjemy ząbki używając samej wody.
- To ważne, żeby nie stosować past zawierających fluor u dzieci, które dopiero uczą się szczotkowania zębów. Takie preparaty możemy wprowadzić najwcześniej wtedy, gdy dziecko potrafi wypluć pastę. Kiedy to nastąpi, jest kwestią zupełnie indywidualną - mówi doktor.

Wybór odpowiedniej pasty podyktowany jest wiekiem dziecka. Pasty przeznaczone dla dzieci w różnym wieku zawierają odpowiednią ilość fluoru. Szczegółowe informacje znajdziemy na opakowaniach produktów.

Ważna jest dobra dieta
Według stomatolog kluczowe dla zachowania zębów wolnych od próchnicy we wczesnym dzieciństwie jest unikanie nocnego popijania soku lub słodkiej herbaty.

- Często się zdarza, że dzieci są przyzwyczajone do popijania przez sen. W trosce o zdrowe zęby naszych pociech zadbajmy więc o to, aby była to wyłącznie woda lub ewentualnie niesłodzona herbata. Ciągłe popijanie słodkich napojów nocą jest destrukcyjne dla zębów. Powoduje tzw. próchnicę butelkową - przypomina dentysta.

Oczywiście idealną sytuacją jest taka, w której myjemy zęby po każdym posiłku, ale zdaniem dentystki wystarczy, jeżeli dziecko wypije po jedzeniu szklankę wody lub zje twardy owoc - na przykład jabłko. Dzięki temu resztki pożywienia zostaną usunięte z zębów, a w rezultacie zostanie zastopowany rozwój bakterii. Dbajmy też o regularność posiłków.

Powszechnie wiadomo, że największym wrogiem zdrowych zębów są słodycze.
- Nie należy zupełnie pozbawiać malucha przyjemności, ale z całą pewnością wyjdzie mu to na zdrowie - i to nie tylko na zdrowie jego zębów - jeżeli ograniczymy ilość słodkich przekąsek w jego diecie. Ciekawym rozwiązaniem jest wprowadzenie np. słodkich niedziel, czyli jednego dnia w tygodniu, w którym dziecko może jeść słodkości - proponuje Zyta Mroczkowska. - Wtedy łatwiej zapanujemy nad tym, co i kiedy zje nasza pociecha.

Wizyty adaptacyjne
Wielu rodziców zastanawia się, kiedy jest czas na pierwszą w życiu dziecka wizytę u stomatologa. Przyjmuje się, że pierwszy kontakt z dentystą powinien nastąpić po pojawieniu się pierwszego ząbka.

W opinii lekarza stomatologa, skoro to rodzice znają najlepiej swoją latorośl, więc to oni powinni zadecydować, kiedy będzie na to najlepszy moment. Jeśli bowiem malec jest lękliwy, boi się świata, czuje się źle w nowych, nieznanych mu miejscach, warto odczekać kilka miesięcy. Naprawdę nic się nie stanie, jeżeli stomatolog zobaczy od razu trzy, a nie tylko jeden - ten pierwszy ząbek. Nie warto więc bez potrzeby stresować dziecka.

Lecz jednocześnie dodaje, że rzeczywiście warto przyzwyczajać dziecko do atmosfery gabinetu stomatologicznego. Tym bardziej, że rośnie liczba klinik, w których oferowane są wizyty adaptacyjne.

- Rolą takich spotkań - właśnie spotkań, a nie spotkania, bo najczęściej potrzeba więcej niż tylko jednej wizyty do tego, aby dentysta zdobył zaufanie dziecka - jest przyzwyczajenie malucha do fotela, do widoku lekarza, do specyficznych odgłosów i zapachów - wyjaśnia białostocka dentystka. - Spotkanie ze stomatologiem dla wielu z nas nie jest czymś wyjątkowo strasznym. Ale jeśli wizyty w gabinecie są dla nas stresujące, pamiętajmy, aby nie okazywać swojego strachu przy dziecku. Inaczej skutecznie utrwalmyi w nim przekonanie, że dentysta to ktoś, kogo należy się bać. A tak przecież nie jest - dodaje Zyta Grygutis-Mroczkowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna