Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef MEN o powrocie do szkół i tabletkach na zmianę płci. "Nie mamy sygnałów, że w szkołach działy się rzeczy, o których mówił RPD"

Leszek Rudziński
Leszek Rudziński
Piontkowski: Nie mamy sygnałów, że ktoś w szkołach podaje środki zmieniające płeć
Piontkowski: Nie mamy sygnałów, że ktoś w szkołach podaje środki zmieniające płeć fot. adam jankowski / polska press
Minister Edukacji Narodowej Dariusz Piontkowski zapewnił, że nowy rok szkolny rozpoczął się bez przeszkód, a dyrektorzy palcówek dobrze poradzili sobie z wprowadzaniem nowych wymogów sanitarnych. Zapytany o wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka, szef MEN odpowiedział, że nie ma informacji, jakoby w szkole ktoś podawał uczniom środki farmakologiczne zmieniające płeć.

Szef MEN Dariusz Piontkowski zapewniał na czwartkowej konferencji prasowej, że dyrektorzy placówek edukacyjnych „mają pomoc nie tylko ze strony ministerstwa, ale także terenowych instytucji reprezentujących państwo, kuratoriów i inspekcji sanitarnych”.

Piontkowski: Mierzenie temperatury nie jest obowiązkiem wprowadzonym przez ministerstwo

Minister pytany był również, co w momencie, gdy jakiś rodzic lub uczeń sprzeciwi się mierzeniu temperatury przed wejściem do szkoły.

Piontkowski odparł, że „mierzenie temperatury nie jest obowiązkiem wprowadzonym przez ministerstwo". Dodał, że jeśli uczeń z niezmierzoną temperatura będzie miał jakieś objawy wskazujące na chorobę, to wezwani zostaną rodzice i na drugi dzień „taki uczeń raczej do szkoły już nie wejdzie”.

Szkoły i przedszkola pracują w trybie stacjonarnym

Szef resortu poinformował również, że przytłaczająca większość szkół i przedszkoli pracuje w trybie stacjonarnym. Zaznaczył przy tym, że możliwe jest przejście na tryb mieszany lub zdalny.

Piontkowski wskazał, że nieliczne placówki w pojedynczych województwach nie rozpoczęły roku szkolnego. Wyjaśnił że w części z nich nie zakończono remontów i to był powód nie rozpoczęcia zajęć. - Na prawie 50 tys. różnego rodzaju placówek edukacyjnych w Polsce w kilkudziesięciu placówkach zajęcia na razie się nie rozpoczęły lub je zawieszono. Niektóre placówki miały czas ograniczenia zajęć stacjonarnych zaledwie na kilka dni. W zaledwie kilkunastu zdecydowano się na tryb mieszany - mówił minister.

Szef MEN: Nie mamy sygnałów działaniach o których mówił Rzecznik Praw dziecka

Piontkowski zapytany został także o kontrowersyjną wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka, który mówił o edukatorach seksualnych, którzy „wychwytują dziecko rozchwiane, zaniedbane, któremu dają jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy".

– Jeśli chodzi o Rzecznika Praw Dziecka to rozmawiałem także z nim. Mam bieżący kontakt, wymieniamy się informacjami. Z tego co przekazał mi pan rzecznik, on nie mówił o tym, że słyszał tego typu działaniach w szkołach. On tylko mówił, że z jego informacji wynika, iż jak niektóre organizacje i edukatorzy próbują stosować tego typu środki - mówił minister.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szef MEN o powrocie do szkół i tabletkach na zmianę płci. "Nie mamy sygnałów, że w szkołach działy się rzeczy, o których mówił RPD" - Portal i.pl

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna