Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szef spółki miejskiej oskarżony o korupcję. Władzom to nie przeszkadza

Izabela Krzewska
sxc.hu
Prezes nie musi być bez grzechu?

Opinia

Opinia

Prof. Jerzy Kopania, etyk:
- Nie powinno się powoływać na stanowiska publiczne osób, na których ciążą jakiekolwiek zarzuty. Niezależnie od tego, czy zarzuty te się potwierdzą, czy są dopiero na etapie wyjaśniania. To dyskwalifikuje taką osobę, dopóki nie zostanie ona całkowicie oczyszczona z zarzutów. Pewne stanowiska, szczególnie publiczne, wymagają bowiem moralnej jednoznaczności.

Nowy prezes miejskiej spółki - Biura Projektów i Obsługi Inwestycji w Hajnówce od 1,5 roku jest oskarżony w sprawie o korupcję i przywłaszczenia. Mimo to kandydaturę Józefa P. poparł burmistrz i większość członków Rady Nadzorczej spółki. Twierdzą, że nie wiedzieli o kłopotach Józefa P. z prawem, ale... swojej decyzji nie zmienią.

Józef P., były dyrektor Białowieskiego Parku Narodowego, zatrzymany został w 2007 r. Prokuratura postawiła mu siedem zarzutów, dotyczących m.in. wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w dokumencie i zlecenia bez przetargu wydania albumu, chociaż wartość umowy sięgała 120 tys. zł. Zarzuty dotyczą okresu od 2002 do 2006 r. P. złamał prawo po raz pierwszy, jeszcze jako nadleśniczy w Obrębie Ochronnym "Hwoźna" w Puszczy Białowieskiej. Śledczy ustalili, że od jednego z lokalnych przedsiębiorców przyjął co najmniej 9 tys. zł w zamian za możliwość kupienia przez niego drewna.

- Józef P. oskarżony jest też o to, że w grudniu 2005 r. przywłaszczył kilka tysięcy zł, które pod koniec roku powinien zwrócić do Ministerstwa Środowiska - poinformował Janusz Sulima, rzecznik Sądu Okręgowego w Białymstoku.

A to nie koniec. Jako dyrektor BPN P. przyznał premie po 3 tys. zł brutto dwóm pracownicom. Wedle prokuratury, połowę tej kwoty oddały one... swemu szefowi.

- Nie wiedziałem, że przeciwko panu P. toczy się postępowanie. Otrzymałem jednak od niego zapewnienie, że jest już oczyszczony - zapewniał nas Anatol Ochryciuk, burmistrz Hajnówki. - Póki co, w świetle prawa pan P. jest niewinny. Jeżeli jednak zapadną wyroki skazujące, zapewniam, że reakcja będzie natychmiastowa - podkreślił.

Biuro Projektów zatrudnia zaledwie trzy osoby. Potrzebowało jednak kreatywnej osoby z doświadczeniem, która by je usprawniła. A - zdaniem burmistrza - Józef P. posiada te cechy.

Sam P. nie chciał z nami rozmawiać na temat swojej nominacji. W czasie śledztwa, do winy przyznał się tylko częściowo. Najbliższa rozprawa w jego sprawie odbędzie się w poniedziałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna