Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szkoda straconej szansy. Wigry przegrywają po golu w doliczonym czasie gry (zdjęcia)

(mark)
GKS Tychy - Wigry Suwałki 2:1
GKS Tychy - Wigry Suwałki 2:1 Karolina Trojok
Suwalskie Wigry przegrały wyjazdowy mecz z GKS Tychy 1:2 w I lidze.

Suwalczanie mieli pewny punkt, który stracili w doliczonym już czasie gry. Jeden błąd w koncentracji spowodował, że trzy punkty pozostały w Tychach. Po dośrodkowaniu w ich pole karne piłkarze Wigier nie potrafili skutecznie wybić piłki główką. Futbolówka trafiła do Dario Krišto, a ten zdecydował się na mocny strzał z dystansu, po którym Dominik Kąkolewski musiał wyciągnąć piłkę z siatki. Do tego momentu suwalczanie remisowali 1:1.

Gospodarze na prowadzenie wyszli już w 16 minucie, gdy mający zbyt dużo wolnego miejsca Kacper Piątek z łatwością strzałem z głowy pokonał suwalskiego golkipera.

Suwalczanie grali jednak dobry mecz, a do wyrównaniu doprowadzili po przerwie. Jednak to nie oni pokonali bramkarza gospodarzy. Gol padł po niefortunnej interwencji Bartosza Szeligi, który przeciął dośrodkowanie Cezarego Sauczka tak, że piłka wpadła do bramki GKS-u.

Po meczu powiedzieli
Donatas Vencevicius (II trener Wigier Suwałki):
– Szkoda straconych punktów, bo na pewno zasłużyliśmy chociaż na remis. W pierwszej połowie mieliśmy dwie, trzy dobre sytuacje, których nie wykorzystaliśmy, a jeden błąd w obronie kosztował nas bramkę. W drugiej połowie, a w zasadzie w drugiej połowie tej części meczu kontrolowaliśmy spotkanie, strzeliliśmy bramkę, ale niestety strata koncentracji w ostatnich minutach kosztowała nas punkty.
Ryszard Tarasiewicz (trener GKS Tychy):
– Bardzo chcieliśmy wygrać ten mecz. Rozegraliśmy dobre spotkanie, solidne, z dużą odpowiedzialnością – szczególnie w momencie, kiedy przeciwnik wyrównał. Słowa uznania dla moich zawodników, którzy dobrze zachowali się po bramce wyrównującej. Nie poszlismy na hurra. Ryale mieli najlepsze swoje sytuacje na początku spotkania, dobrze operowali piłke na 30, 40 metrze. Chwała moim piłkarzom, że wiedzieli, że partyzantka w ostatnich 12 minutach mogłaby się bardzo źle zakończyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna