Szkoły zawodowe szansą na fajne życie

Pieniądze pochodzą z RPO. Koordynatorem projektu jest Białostocka Fundacja Kształcenia Kadr wraz z partnerami, m. in. miastami Suwałki czy Bielsk Podlaski.

- To wyjątkowy projekt, bo woj. podlaskie jako jedyne wynegocjowało z Komisją Europejską pieniądze na popularyzację szkolnictwa zawodowego - wyjaśnia Anna Naszkiewicz, wicemarszałek woj. podlaskiego. - To rodzaj testu, którego efekty zobaczymy dopiero za kilka lat, kiedy na rynek pracy wyjdą absolwenci.

Jej zdaniem, taki test to konieczność. Szkolnictwo zawodowe przez lata było zaniedbane, co potwierdziło wiele badań, ale też sytuacja na rynku pracy. Okazało się, że szkoły zawodowe nie odpowiadają na potrzeby pracodawców. Kształcą np. nie w tych kierunkach, na które jest zapotrzebowanie. To się zaczęło zmieniać, m. in. dzięki unijnym pieniądzom. W szkołach znacząco poprawiła się baza, zaczęły powstawać pożądane przez pracodawców kierunki. Problemem jest jednak postrzeganie szkół zawodowych.

- W świadomości społecznej utarło się, że szkoły zawodowe to szkoły gorszego typu. Przyjęło się, że trzeba iść do liceum, a potem na studia - mówi Anna Naszkiewicz. - Chcemy z tą tendencją walczyć. Co zresztą już widać na rynku pracy, gdzie intelektualiści po studiach nie są rozchwytywani, a fachowcy - tak.

Celem projektu jest więc zwiększenie popularności szkół zawodowych wśród młodzieży. Jego hasło brzmi „Dobry zawód - fajne życie”. W planie są warsztaty dla gimnazjalistów, ich rodziców oraz nauczycieli, a także konkursy, targi, wizyty studyjne w przedsiębiorstwach czy też wsparcie szkół zawodowych w zakresie rekrutacji. Projekt obejmie 145 gimnazjów z woj. podlaskiego oraz 60 szkół zawodowych.