- Młoda dziewczyna powiedziała nam o wymarzonej pracy fryzjerki. Darczyńcy kupili jej więc plastikową głowę do ćwiczenia fryzjerstwa i zapłacili za kurs w renomowanym salonie - opowiadała Anna Frejer, liderka rejonu „Szlachetnej Paczki”.
Sypała takimi historiami jak z rękawa.
- Starszy pan chciał dostać wyłącznie jedzenie. Kiedy pani, która była darczyńcą, przyszła do jego mieszkania, zauważyła, że trzeba wymienić kanapę i dywan. Następnego dnia przyszła do pana i ugotowała mu obiad. A potem zaprosiła na Wigilię - mówiła Frejer.
„Szlachetna Paczka” pomogła w 2016 r. 774 rodzinom w woj. podlaskim, czyli mniej niż rok wcześniej.
- Po uruchomieniu programu 500+ sytuacja wielu rodzin poprawiła się. A my pomagamy najbardziej potrzebującym - wyjaśniła koordynatorka Joanna Godlewska.
W sobotę w białostockim klubie Herkulesy „Szlachetna Paczka” podsumowała ubiegłoroczną akcję. Pojedyncza paczka miała średnią wartość ponad 2,4 tys. zł.
- Szczególnie dziękujemy Uniwersytetowi w Białymstoku, firmie Versa Print, Jagiello-nii Białystok i wszystkim darczyńcom - mówiła Godlewska.
W podsumowaniu brała też udział grupa seniorów z Łap, którzy chodzili po firmach z prośbą o wsparcie akcji.
- Radość z pomagania innym jest nie do opisania - mówili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?