Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szokująca kampania. Dziecko umazane... kupą

Paweł Chojnowski
– Szokujące tabliczki nie rozwiązują problemu – mówi Mateusz Kos mieszkający przy ul. Raginisa. – Potrzebne są specjalne pojemniki.
– Szokujące tabliczki nie rozwiązują problemu – mówi Mateusz Kos mieszkający przy ul. Raginisa. – Potrzebne są specjalne pojemniki. P. Chojnowski
Dziecko z twarzą umazaną... no cóż, po haśle "Sprzątaj po swoim psie" można się domyślać czym. Czy pomysł jest trafiony?

Popieramy, że się walczy z tym problemem, ale to jest szok. Przerażające - mówią mieszkanki ul. Raginisa w Zambrowie. To właśnie na ich osiedlu pojawiły się tabliczki nawołujące właścicieli czworonogów do sprzątania. Przekaz, jaki niesie kampania Spółdzielni Mieszkaniowej "Nadzieja" jest niezwykle sugestywny.

Uderza we właścicieli
- Skojarzenia są nieciekawe - przyznaje Mateusz Kos, którego spotkaliśmy na spacerze z małą suczką - Neri. - Jako właściciel psa czuję się pokrzywdzony, zwłaszcza, że chętnie bym po nim sprzątał, ale brakuje specjalnych pojemników z torebkami. Do kosza na śmieci przecież nie wrzucę, bo bezdomni często wybierają z nich puszki...

Kontrowersyjne tabliczki stały się tematem numer jeden na osiedlu.

- Cieszę się, że to wywołało dyskusję - zaznacza Krzysztof Sobuta, prezes SM "Nadzieja". - Nie ukrywam, że taki przyświecał nam cel. Z bulwersującymi zjawiskami trzeba walczyć w sposób bulwersujący. A że tabliczki obrzydliwe? Zachowania właścicieli psów też bywają obrzydliwe.

Władze spółdzielni już od dłuższego czasu borykają się z problemem psich odchodów. Liczne skargi pochodziły od samych mieszkańców. Nieczystości leżą na trawnikach, chodnikach, a bywa, że i na placach zabaw. Niedawno trzeba było odkażać jedną z piaskownic, bo odchody w niej znalezione spowodowały zanieczyszczenie mikrobiologiczne.

Lokalna społeczność jest podzielona. Wielu lokatorów chwali chęci, ale nie sposób działania spółdzielni. Potrzeba czegoś więcej, niż tabliczek...

Będą pojemniki
Prezes Sobuta przyznaje, że planowano postawienie pojemników na psie odchody. Ale czy właściciele będą z nich korzystać? Z naszych rozmów wynika, że owszem, mieszkańcy deklarują taką chęć.

- W takim razie ja deklaruję, że zamówimy pojemniki - zapewnia Krzysztof Sobuta. - Zobaczymy jaki będzie efekt.

Jeśli pomysł się przyjmie, inne spółdzielnie i miejscowości będą mogły go podchwycić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna