Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpieg z Białorusi był członkiem Związku Polaków

Źródło: Gazeta Współczena
Białystok. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego twierdzi, że Olga Sołomenik zwerbowała do współpracy jednego funkcjonariuszy ABW.

Olga Sołomenik w 2000 roku zapisała się do uległego wobec Łukaszenki Związku Polaków na Białorusi (ZPB). Do związku przyjął ją ówczesny prezes Tadeusz Kruczkowski. On również podejrzewany jest o współpracę z białoruskim KGB. Ma zakaz wjazdu do Polski.

ZPB, którego członkiem jest Olga Sołomenik nie należy mylić ze związkiem kierowanym przez Andżelike Borys. W 2005 roku doszło do rozłamu w Związku Polaków na Białorusi. Część polskiej mniejszości chciała uniezależnić się od władz białoruskich dlatego na swoją szefową wybrali Andżelikę Borys. Z wyborem tym nie zgodzili się "reżimowcy". Szefowa związku jest prześladowana. Na Białorusi działają dwa niezależne od siebie Związki Polaków na Białorusi. Jeden jest lojalny wobec władz białoruskich, drugi kierowany przez Andżelikę Borys popierany jest przez rząd polski.

Olga Sołomenik wielokrotnie wykorzystywała swoje członkostwo w ZPB. Zdaniem prokuratury do współpracy zwerbowała także jednego z funkcjonariuszy białostockiej ABW.

Funkcjonariusz białostockiego ABW przekazywał informacje agentce białoruskiego wywiadu - uznała białostocka Prokuratura Okręgowa. Robert R., były już funkcjonariusz ABW, jest oskarżony o działanie na rzecz białoruskiego wywiadu i ujawnienie tajemnicy państwowej. Proces w tej sprawie przed białostockim sądem okręgowym trwa od grudnia ubiegłego roku.

Afera szpiegowska ujrzała światło dzienne dzięki samej Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która ujawniła to w wydanym właśnie raporcie na temat swojej działalności w ubiegłym roku. I wtedy okazało się, że wśród informacji na temat m.in. zadań i niektórych dokonań ABW znalazła się i ta o procesie byłego funkcjonariusza, który "utrzymywał kontakty z Olgą Solomenik, obywatelką Białorusi, podejrzewaną przez ABW o działanie na rzecz białoruskiego wywiadu" - jak jest napisane w tym dokumencie.

Jak podaje Gazeta Wyborcza Robert R. był w ABW analitykiem, weryfikował karty pobytu obcokrajowców. Wpadł, gdy zauważono, że kopiuje i wynosi dokumenty nie związane z jego pracą. Nie wiadomo, czy wiedział, że jego "przyjaciółka" - Olga Solomenik przekazuje informacje białoruskiemu wywiadowi.

Choć zarzuty są niezwykle poważne, to sama sprawa z pewnością nie jest jednoznaczna. Po pierwsze ABW samo ją upubliczniło, po drugie - były funkcjonariusz odpowiada z wolnej stopy, choć podejrzany jest o bardzo poważne przestępstwo zagrożone karą od 3 lat więzienia.

Olga Solomenik w Białymstoku mieszkała od początku dekady. W tym czasie była m.in. członkiem zarządu nieistniejącej już białostockiej firmy Mistral sp. z o.o., zarejestrowanej przy ulicy Pietkuna w Białymstoku. Większość udziałowców tej firmy, łącznie z prezeską, stanowili Białorusini. Dała się też poznać jako filantropka jednej z organizacji działającej na rzecz dzieci w zachodniopomorskim. Ostatnio - według informacji Gazety Wyborczej - przebywa w Austrii. Szuka tam sobie męża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna