Przez trzy dni w Białymstoku w ramach Tygodnia Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi odbywały się darmowe konsultacje specjalistów. Na badania mógł zgłosić się każdy, kto zaobserwował u siebie niepokojące objawy mogące świadczyć o nowotworze.
- Zainteresowanie było ogromne - przyznaje dr Dorota Dziemiańczyk-Pakieła, specjalista chirurgii szczękowej, która przyjmowała pacjentów w przyszpitalnej poradni USK w poniedziałek i wtorek. - Pierwszego dnia było ponad 70 osób, drugiego - 86. Większość przyszła aby po prostu się przebadać, czy z objawami, które trwają od lat. Ale wychwyciliśmy też kilka osób, które dzięki temu, że się zgłosiły, zostały przekazane do dalszej diagnostyki.
Tłumy były też w środę w BCO. Choć badania zaczynały się o godz. 9, pierwsi pacjenci pojawili się już o godz. 7. Większość, aby dostać się do onkologa i laryngologa, musiała odstać swoje w długiej kolejce. - Czekam od godz. 8.30, a przede mną wielu ludzi. Sama diagnostyka trwa bardzo krótko i przebiega sprawnie - mówił nam ok. godz. 11 Marek Mantur, który przyjechał na akcję z Siemiatycz.
- Wszyscy, którzy się do nas zgłosili, zostali przyjęci - mówi doc. Ewa Sierko z BCO. - Większość przyszła przebadać się profilaktycznie, bo utrzymuje się chrypka, czy ktoś w rodzinie miał raka. Ale u trzech osób mamy ewidentne podejrzenie nowotworu, będą teraz pod naszą opieką. Kolejnych 10 z niepokojącymi objawami skierowaliśmy na pogłębioną diagnostykę. Ale nawet gdyby był to tylko jeden wychwycony w porę przypadek raka, to pokazuje, że warto było wykonywać tę akcję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?