To właśnie w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku powstał - w najcięższym momencie pandemii - jeden z białostockich szpitali tymczasowych. Wojewoda podlaski, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego oraz rektor UMB wspólnie doszli do wniosku, że będzie to najlepsze, najbezpieczniejsze dla pacjentów i personelu miejsce spośród tych dostępnych i możliwych do takiego zagospodarowania w Białymstoku. Dlaczego? Bo hala leży blisko kompleksu USK - w razie potrzeby można więc było skorzystać z dostępnego tu sprzętu, przewieźć pacjenta lub poprosić o konsultację lekarską.
Dwa lata walczyli z COVID-em. Wojewoda podziękował pracownikom szpitali tymczasowym (FOTO, WIDEO)
Szpital Tymczasowy nr 2, przy ul. Wołodyjowskiego był jednym z dwóch szpitali tymczasowych w Białymstoku (szpital nr 1 znajdował się przy Żurawiej). Zaczął działać w ostatnich dniach marca ub. roku i w szczytowym momencie zabezpieczał 80 łóżek dla pacjentów chorych na COVID-19. W sumie liczba hospitalizowanych tu pacjentów wyniosła 457, natomiast liczba udzielonych świadczeń - 4 137.
- Szpital Tymczasowy nr 2 był dla nas takim buforem bezpieczeństwa - przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
To tam trafiali pacjenci lżej chorzy, na dokończenie lub kontynuację leczenia. - Dzięki temu w najtrudniejszym momencie nigdy nie zabrakło wolnych, specjalistycznych łóżek na oddziałach przy Żurawiej. Żaden ciężko chory na COVID-19 pacjent nie został odesłany. Nikomu nie odmówiliśmy pomocy. I udało się uniknąć sytuacji, jakie obserwowaliśmy w innych polskich miastach, kiedy pod szpitalami stały kolejki karetek z ciężko chorymi pacjentami - dodaje rzeczniczka.
Nie chcą się szczepić, boją się szpitala... Wiele osób nadal wierzy w mity o COVID-19
Na szczęście później liczba chorych znacząco spadła i szpital wygaszono. Od 15 maja ubiegłego roku funkcjonował jako tzw. szpital pasywny. Wtedy też został tu przeniesiony punkt szczepień populacyjnych.
W związku z rosnącą liczbą zakażeń działalność Szpitala Tymczasowego nr 2 została wznowiona 22 października ub.r., a z dniem 31 marca 2022 r. działalność obu szpitali tymczasowych została wygaszona.
Jednak do tej pory na zajęcia sportowe nie wrócili tu studenci. W końcu jednak została podjęta decyzja o remoncie. Kosztami - i zadaniami - podzielili się: Podlaski Urząd Wojewódzki i Uniwersytet Medyczny w Białymstoku, do którego budynek należy. Wojewoda odpowiada za doprowadzenie hali do stanu, jaki był zanim zaczął działać tu szpital - czyli m.in zdemontowanie ścianek działowych, boksów łóżkowych, wszystkich wybudowanych na potrzeby szpitala instalacji (gazów medycznych, elektrycznej, przypływowej, telewizji dozorowej), demontaż zbiornika na tlen. Jednocześnie w budynku prowadzone będą prace zlecone przez uczelnię, czyli związane z termomodernizacją, polegające na ociepleniu, wymianie stolarki okiennej i drzwiowej oraz wymianie źródła ciepła na energooszczędne.
- Dołożymy jeszcze fotowoltaikę, wymienimy centralne ogrzewanie, położymy nowy parkiet - dodaje Marcin Tomkiel, rzecznik UMB.
Prace mają się zakończyć w kwietniu przyszłego roku, a od maja mają tu wrócić zajęcia sportowe dla studentów.
W sumie cały remont ma kosztować ponad 7,5 mln zł. Ponad 5 mln zł to koszty wojewody, 2,4 mln zł - uczelni.
Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?