Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Bielsku wdraża plan naprawczy. Jednym nie przedłuża umów, innych - chce zatrudnić

Agata Sawczenko
Agata Sawczenko
- Samą redukcją kosztów nie jesteśmy w stanie osiągnąć naszego celu, czyli dopięcia budżetu. Najważniejsze jest zwiększenie dochodów - mówi Mirosław Reczko, dyrektor bielskiego szpitala
- Samą redukcją kosztów nie jesteśmy w stanie osiągnąć naszego celu, czyli dopięcia budżetu. Najważniejsze jest zwiększenie dochodów - mówi Mirosław Reczko, dyrektor bielskiego szpitala pixabay.com
Nieprzedłużanie umów niektórym pracownikom, a z drugiej strony - tworzenie kolejnych oddziałów kosztem wielkości innych to jeden z elementów planu naprawczego bielskiego szpitala.

Mirosław Reczko, dyrektor SP ZOZ w Bielsku Podlaskim, nie ma wątpliwości: to nie są łatwe czasy, by prowadzić szpital.

- Problem co prawda jest tylko jeden, ale niezwykle istotny. Oczywiście chodzi o finanse - wyjaśnia.

Problemy zaczęły się - jak zresztą w bardzo wielu placówkach w Polsce - w lipcu ub.r., kiedy ustawowo wprowadzono podwyżki dla pielęgniarek. Pielęgniarki w Bielsku dodatkowe pieniądze dostały, ale...

- W związku z tym szpitalowi brakuje pieniędzy, bo nie dostaliśmy funduszy na pokrycie tych podwyżek - wyjaśnia dyrektor Reczko.

Do tego dochodzą podwyżki „inflacyjne”. Szpital więcej płaci za ogrzewanie, prąd, wodę, posiłki, sprzątanie, leki... W sumie - jak przewiduje dyrektor - roczne koszty utrzymania szpitala w tym roku wzrosną dwukrotnie: z miliona do 2 mln zł.

- Na szczęście udało nam się zredukować cenę prądu, bo pierwsze rachunki po podwyżce dostaliśmy 10 razy większe: zamiast dotychczasowych 30 tys. zł mieliśmy zapłacić 300 tys. zł. Okazało się, że ktoś nie wziął pod uwagę naszego oświadczenia. Po korekcie rachunki są już dużo niższe, ale i tak dwa razy większe niż wcześniej - wylicza Reczko.

Do tego dochodzi fakt, że w tym roku NFZ zapłaci za nadwykonania później niż w latach ubiegłych - najwcześniej w drugiej połowie maja.

Szpital w Bielsku Podlaskim. Trzeba działać, póki nie ma długów

Szpital obecnie nie ma długów, rok rozpoczął bardzo dobrze, a mimo to dyrektor Reczko spotkał się ze starostą bielskim i wspólnie ustalili, że w placówce trzeba wdrożyć plan naprawczy.

- To niezbędne w sytuacji, kiedy rok poprzedni zamknęliśmy stratą. Nie możemy sobie pozwolić na to, by bilans był ostatecznie negatywny - mówi dyrektor.

Dlatego już od kilku miesięcy szpital próbuje zmniejszyć koszty.

- A ponieważ 72 proc. naszych wydatków to wynagrodzenia, pierwszym naszym działaniem była selekcja pracowników - przyznaje Reczko. Zapewnia, że nikogo nie zwolnił i zwalniać nie planuje. Jednak 13 osób pracę straciło. To m.in. pracujący na umowę zlecenie czy też osoby, którym kończyła się umowa o pracę lub mogły pójść na emeryturę. Przede wszystkim cięcia dotyczyły administracji, działu technicznego, ale też salowych czy rejestratorek. Dyrektor przyznaje, że to jeszcze nie koniec rozstań z pracownikami. Plan naprawczy zakłada bowiem kolejne redukcje liczby etatów.

- W najbliższym czasie jeszcze kilka takich umów nie zostanie przedłużonych - przyznaje.

Mniejsza pediatria, większa rehabilitacja

Z drugiej strony plan naprawczy zakłada inwestycje. Dyrektor planuje bowiem uzyskanie jak największych dochodów z NFZ. Do tego jednak potrzebne jest wysokie wykonanie kontraktu i to w dziedzinach, które są dla szpitala najbardziej opłacalne.

W związku z tym w SP ZOZ ma zostać rozbudowany oddział rehabilitacji. Potrzebny więc jest remont pomieszczeń i zakup 13 łóżek - w sumie to koszt w wysokości około 170 tys. zł. Tu, na szczęście, pomogli sponsorzy i samorządowcy z całego powiatu bielskiego.
W planach jest też utworzenie oddziału rehabilitacji pulmonologicznej na 20 łóżek. 10 miejsc dyrektor chce „zabrać” z pediatrii, tyle samo - z oddziału wewnętrznego, na których na co dzień obłożenie jest bardzo niskie.

W planach jest również rozwój tych oddziałów, które przynoszą zyski. To np. chirurgia czy ortopedia. Dlatego szpital wciąż szuka lekarzy. Dzięki nim można byłoby wykonywać jeszcze więcej operacji, za które nieźle płaci NFZ, a to przełożyłoby się na dodatkowe dochody szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Te produkty powodują cukrzycę u Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szpital w Bielsku wdraża plan naprawczy. Jednym nie przedłuża umów, innych - chce zatrudnić - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna