Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Łomży. Nowy dyrektor Krzysztof Bałata ma być lekiem na spory dług

KatarzynaPatalan-Brzostowska [email protected]
Krzysztof Bałata (z lewej) odebrał wczoraj z rąk Karola Pileckiego, członka Zarządu Województwa Podlaskiego umowę o pracę, która została zawarta na sześć lat
Krzysztof Bałata (z lewej) odebrał wczoraj z rąk Karola Pileckiego, członka Zarządu Województwa Podlaskiego umowę o pracę, która została zawarta na sześć lat K. Patalan
Dyrektor Krzysztof Bałata spotkał się wczoraj z ordynatorami, a dziennikarzy przekonywał, że wie jak zmniejszyć 42-milionowe zadłużenie placówki.

Zarządzanie kosztami, polegające na wyeliminowaniu niepotrzebnie ponoszonych wydatków, analiza podstawowej działalności komórek organizacyjnych pod kontem rentowności, i przede wszystkim rozwój poprzez częściowe przesunięcia pracowników do realizacji innych zakresów usług, to pomysł Krzysztofa Bałaty na zmniejszenie zadłużenia szpitala.

Pod nadzorem

- Praca dyrektora, tak jak pozostałych dyrektorów szpitali w województwie, będzie bezwzględnie kontrolowana - zapowiada Jacek Piorunek, członek Zarządu Województwa Podlaskiego. - Dobre zarządzanie jest niezwykle ważne, bo obecnie cztery nasze największe placówki mają już w ponad 250 mln zł długu.

Sytuacja w łomżyńskim szpitalu też nie jest łatwa.

- Wymagalne zobowiązania to 15 mln zł, z cały dług opiewa na 42 mln zł - informuje Karol Pilecki, członek Zarządu Województwa Podlaskiego. - Musimy sobie jakoś z tym radzić i spłacać dług, a jednocześnie inwestować. Krzysztof Bałata odpowiadał za restrukturyzację innych szpitali, więc ma doświadczenie i doskonale zna te mechanizmy.

Które szpitale? W Tarnobrzegu, Nowym Sączu, a przez ostatnie trzy lata kierował placówką w Jarosławiu.

Najpierw analiza

- Gdy zaczynałem tam pracę to szpital miał ok. 4 mln zł zobowiązań wymagalnych i 13 mln zł długu - opowiada dyrektor. - Po roku nie było zobowiązań wymagalnych, a szpital miał już zyski. W trzecim roku mojej pracy szpital miał już 1 mln 800 tys. zł zysku.

I choć dług był sporo mniejszy od zadłużenia łomżyńskiej placówki, to dyrektor przekonuje, że rodzaje problemów i mechanizmy działania są podobne.

- Zmniejszyć zobowiązania wymagalne można np. poprzez zwiększenie częstotliwości zamówień publicznych, bo to sprawia, że nie mamy jednej dużej faktury w miesiącu, tylko kilka opiewających na mniejszą kwotę - tłumaczy. - W ten sposób generujemy gotówkę na koncie szpitala i nie rosną odsetki od faktury.

Oszczędności będzie też szukał w obniżeniu kosztów firm zewnętrznych m.in. świadczących usługi transportowe, czy serwisujących sprzęt medyczny.

Jednocześnie dyrektor zapowiedział, że nie zmieni się liczba jego zastępców. Nadal będzie miał dwóch zastępców, ale nie ujawnił, czy zamierza dotychczasowych zwolnić. Obecnie są to Hanna Majewska i Jan Bajno.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna