Szpitale będą ograniczały planowe świadczenia. Przybywa pacjentów z COVID-19

NFZ zaleca ograniczanie przyjęć planowych

8 marca Centrala NFZ wydała komunikat, w którym zaleca szpitalom ograniczenie do niezbędnego minimum lub czasowe zawieszenie udzielania świadczeń wykonywanych planowo. Wszystko po to, aby zapewnić dodatkowe łóżka dla pacjentów z COVID-19 wymagających pilnego przyjęcia.

NFZ zaznacza, że ograniczenie nie powinno dotyczyć planowej diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Ograniczenia mają dotyczyć przede wszystkim poważnych zabiegów, w przypadku których wysokie prawdopodobieństwo pobytu pacjenta po zabiegu w oddziale anestezjologii i intensywnej terapii.

Zalecenie dotyczy przede wszystkim planowanych pobytów w szpitalach w celu:

• przeprowadzenia diagnostyki,
• zabiegów diagnostycznych, leczniczych i operacyjnych, w szczególności:
• endoprotezoplastyki dużych stawów
• dużych zabiegów korekcyjnych kręgosłupa
• zabiegów naczyniowych na aorcie brzusznej i piersiowej
• pomostowania naczyń wieńcowych
• dużych zabiegów torakochirurgicznych
• zabiegów wewnątrzczaszkowych
• nefrektomii
• histerektomii

Zalecenie NFZ to reakcja na trzecią falę pandemii i rosnącą ilość przyjęć pacjentów covidowych do szpitali. Podobne wytyczne fundusz wydawał już wcześniej, w trakcie poprzedniej, jesiennej fali pandemii.

Podlaskie szpitale niechętne wobec zaleceń NFZ

W województwie podlaskim niektóre szpitale odnotowują wzrost liczby pacjentów zakażonych Sars-CoV-2, choć w tych największych sytuacja nie jest jeszcze tragiczna. W Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. J. Śniadeckiego w Białymstoku na oddziale covidowym znajduje się 80 łóżek, z czego zajęte są 23. Natomiast spośród 41 miejsc respiratorowych wykorzystywanych jest obecnie 18.

- Na razie nie obserwujemy wzrostu. Od jakiegoś czasu obłożenie łóżek covidowych utrzymuje się na podobnym poziomie - mówi Rafał Tomaszczuk, rzecznik prasowy Śniadecji. - Natomiast, w razie potrzeb będziemy ograniczać planowe świadczenia, tak jak to już było wcześniej. Na razie jednak nie zawieszamy przyjęć i nie ograniczamy świadczeń.

W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku widać już wzrost liczby pacjentów z Sars-CoV-2.

- Od tygodnia obserwujemy zwyżkę. Wcześniej mieliśmy średnio ok. 90 pacjentów na oddziałach zakaźnych, natomiast teraz przekroczyliśmy setkę - przyznaje Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzecznik prasowa USK. - Dziś (9 marca) mamy 112 pacjentów w klinikach zajmujących się leczeniem pacjentów covidowych. Oprócz tego zajętych jest 18 respiratorów (16 przy ul. Skłodowskiej i 2 przy ul. Żurawiej), wolnych jest 8.

W szpitalu tymczasowym przy ul. Żurawiej nie uruchomiono jeszcze wszystkich łóżek.

- Mamy zapas - pierwszym module zostało jeszcze 12 łóżek - informuje Malinowska-Olczyk. - Z kolei zawarliśmy z NFZ umowę, która mówi, że jeśli 49 łóżek w szpitalu tymczasowym będzie zajętych, to wtedy będziemy mogli otworzyć drugi moduł w postaci 28 łóżek.

Szpital kliniczny za wszelką cenę chce uniknąć ograniczania lub zawieszania świadczeń. Rzecznik szpitala tłumaczy dlaczego:

Mając na uwadze obecną sytuację w klinikach zakaźnych oraz doświadczenia z wiosny, gdy wstrzymaliśmy wszystkie przyjęcia planowe i trafiali do nas potem pacjenci w zaawansowanych stanach i z powikłaniami, zdecydowaliśmy, że na razie nie będziemy wprowadzać w życie zaleceń NFZ-u. Niemniej, na bieżąco monitorujemy sytuację i gdy jednak zajdzie taka potrzeba, wówczas będziemy to rozważać.

W Szpitalu Wojewódzkim w Łomży sytuacja jest trudniejsza. Praktycznie wszystkie miejsca zakaźne dla pacjentów z COVID z tzw. II poziomu są zajęte. Luki są na III poziomie, ale tu trafiają wyłącznie pacjenci z dodatkowymi schorzeniami.

- Mamy łącznie 91 pacjentów - mówi Jolanta Gryc, pełnomocnik dyrektora ds. systemu zarządzania jakością i akredytacji szpitala w Łomży. - Na III poziomie hospitalizujemy 26 osób. Wszystkie łóżka do intensywnej terapii są zajęte (11 respiratorów). Natomiast, na II poziomie przebywa 54 pacjentów. Mamy sporo pacjentów na Oddziale Ginekologiczno-Położniczym. W tej chwili leczonych jest tam 10 pacjentek. To dużo w porównaniu z ubiegłymi tygodniami.

Jeżeli brakuje miejsc na oddziałach covidowych, wówczas szpital umieszcza pacjentów na SOR-ze, gdzie utworzono dodatkowe łóżka dla osób zakażonych.

- Przebywają tam oni do czasu aż zwolni się miejsce na oddziale - informuje Jolanta Gryc. - Natomiast, jeśli SOR jest zapełniony, wówczas koordynator nie kieruje do nas karetek. Na razie nie mamy takich sytuacji, aby karetki stały pod szpitalem. Na bieżąco wszyscy pacjenci są przyjmowani i zaopatrywani.

Szpital nie planuje obecnie ograniczania zabiegów planowych.

- Zalecenie NFZ ma na celu zapewnienie łóżek do intensywnej terapii dla pacjentów niecovidowych. Nasz szpital utworzył już drugi oddział intensywnej terapii dla pacjentów niecovidowych, gdyż ten, który mieliśmy do tej pory został przeznaczony dla pacjentów z COVID-19. Także na razie mamy miejsca na OIT i na razie realizujemy zabiegi. Nie wiemy jednak, jak rozwinie się sytuacja.

***

Baza łóżek dla osób z podejrzeniem zakażeniem koronawirusem oraz chorych na COVID-19 ma się zwiększyć. To efekt decyzji wojewody podlaskiego, który polecił szpitalom w Łomży i Kolnie utworzenie dodatkowych miejsc dla pacjentów covidowych. Więcej na ten temat przeczytacie tutaj: Więcej miejsc dla pacjentów z COVID-19 w podlaskich szpitalach. Wojewoda zwiększa bazę łóżek