Sztuczne fiołki i inne atrakcje. W środę w Białymstoku rusza festiwal kultury niezależnej.

Ten festiwal pokazuje, że warto iść swoją drogą, nie zważając na panujące mody. Promuje artystów, którzy często działają "pod prąd", są niepokorni i dobrze na tym wychodzą. Przekonać się o tym będzie można od 19 do 22 marca w Famie i kinie Forum (ul. Legionowa 5) podczas Festiwalu Kultury Niezależnej ?UNDERGROUND/INDEPENDENT?.

- Festiwal startował kilka lat temu jako Underground, czyli impreza, która prezentowała sztukę offową - mówi Maciej Rant z Białostockiego Ośrodka Kultury, organizatora imprezy. - Bodajże trzy lata temu postanowiliśmy rozszerzyć tę formułę. Zmieniliśmy nazwę i prezentujemy artystów, którzy próbują w swoich pracach filmowych, muzycznych czy graficznych zmieniać rzeczywistość.

Rant dodaje, że nie godzą się oni na świat lansowany przez środki masowego przekazu i pokazują, że nie ma tylko i wyłącznie jednej rzeczywistości. A tę zastaną starają się zmieniać.

- Podczas festiwalu zapraszamy do eksplorowania wyjątkowych przestrzeni życia i sztuki, stając się miejscem gdzie obok siebie egzystuje nowoczesna elektronika, komiks, jazz, street art, zaangażowany dokument, hip hop czy sporty ekstremalne - dodaje Krzysiek Sienkiewicz z BOK. - Naprawdę warto nas odwiedzić. Gwarantujemy dobre samopoczucie i to, że miło spędzicie czas.

Pierwszego dnia, w środę, czeka nas dużo emocji filmowych. O godz. 17 w kinie Forum (wstęp wolny) rozpocznie się projekcja filmu "Człowiek który morza nie widział", a po niej spotkać się będzie można z wrocławskimi bezdomnymi, którzy stworzyli film. O godz. 18.30, również w Forum (wstęp wolny)czeka nas otwarcie wystawy komiksów i grafik BitterSweetPotatoes Katie Woznicki. Pół godziny później rozpocznie się film "(Nie)Prawdziwa Historia Monty Pythona według Grahama Chapmana" (wstęp 8 zł). Dzień zakończy się muzycznie, koncertem grupy Mikrokolektyw w Famie (wstęp 10 zł) o godz. 20.30.

W czwartek o godz. 17 zobaczymy film "Elektro Moskva" (bilet 8 zł). To dokumentalna wyprawa w kosmos, czyli w świat radzieckiej elektroniki, futurystycznych syntezatorów i eksperymentalnej muzyki. O 18.45 film, który na pewno Was wzruszy. Mowa o "Mission to Lars", czyli opowieści o autystycznym chłopaku, który marzy o spotkaniu z Larsem Ulrichem, perkusistą Metalliki. Po projekcji odbędzie się spotkanie z reżyserem. Na koniec dnia tradycyjnie będzie muzycznie. O godz. 20.30 w Famie (wstęp 10 zł) wystąpi Hermigervill z Islandii, wspierany przez naszego, rodzimego Edemskiego. Będzie bardzo elektronicznie.

W piątek, czyli przedostatni dzień imprezy mocny akcent polski. Zobaczyć będzie można świetne filmy rodzimych twórców. O godz. 18 w Forum (bilet 5 zł) wyświetlony zostanie "Pustelnik". To opowieść o pewnym młodym człowieku, który marząc o spokoju ducha, opuszcza wielkomiejską dżunglę i przeprowadza się na, wolne od hałasów stłoczonych ulic, Przemyskie Pogórze. Tam rozpoczyna pracę nad własną książką kucharską. Pojawiają się jednak problemy. Jakie? Przekonać się będzie można w kinie, a po seansie porozmawiać z reżyserem. Pojawi się też twórca kolejnego filmu, który zobaczymy pt. "Bobry" (godz. 19.15, wstęp 5 zł) oraz grający w nim aktor - Marcin Kabaj.

O godz. 21 w Famie (wstęp 10 zł) jeden z najmocniejszych akcentów tegorocznej edycji festiwalu. Wystąpią Beneficjenci Splendoru. To solowy projekt Marcina Staniszewskiego (muzyka i dziennikarza), który pięć lat temu zadebiutował płytą "Trendywaty Chłopiec" - opowieścią o mieszczuchach, którzy wolą mieć niż być. Krytycy stwierdzili, że dawno nie było w naszym kraju debiutanta, który opowiadałby tak barwne i aktualne historie. Podobne opinie pojawiły się, gdy ukazały się kolejne dwie płyty Beneficjentów: "Tęczy wybielacz" (2011) oraz "Bóg, Honor, Mam Talent" (2013). Staniszewski porusza się na granicy poezji, popowej piosenki i elektronicznych eksperymentów.

W sobotę odbędą się warsztaty sitodruku, o godz. 18 w kinie Forum (wstęp 8 zł) zobaczyć będzie można film "Uwaga! Mr. Baker", a o 20 - "To nie Kalifornia" (wstęp 8 zł). A o 22 w Famie (bilety 15/ 20 zł) odbędzie się koncert Berlin Underground: Yarah Bravo i Sarah Farina. Przez wszystkie festiwalowe dni w Famie oglądać będzie można wystawę "Sztuczne fiołki, czyli klasyczne obrazy z absurdalnymi podpisami".

Materiały promocyjne

Sztuczne fiołki to ostatnio jeden z największych hitów Facebooka. Absurdy rzeczywistości są celnie punktowane w formie obrazków z odpowiednio dobranym tekstem. Obrazki to dzieła sztuki.