Niedokończone hala sportowa i zakład produkcji galanterii betonowej Sudovia, brak oświetlenia ulicznego i zadłużenie powyżej dopuszczalnych 60 proc. dochodów - gminy w tak katastrofalnej sytuacji jak Szudziałowo nie ma w całym naszym województwie.
Ale jeszcze cięższe mogą nadejść wkrótce dla Stanisława Fiedorowicza, byłego wójta Szudziałowa i pomysłodawcy nietrafionych inwestycji. Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku złożyła bowiem w sokólskiej prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. RIO miała po kontroli dużo wątpliwości, co do sposobu gospodarowania przez byłego wójta. Nie spodobał się jej np. fakt wysłania ze służbowej komórki na jeden z konkursów SMS-ów na ponad 3 tys. zł (były wójt zapewnia, że pieniądze te zostały zwrócone). Przed prokuratorem Fiedorowicz będzie się jednak tłumaczyć z czego innego.
- Wątpliwości budzą organizowane przetargi. Tak się składa, że wygrywała je przeważnie jedna firma, która prace zlecała należącemu do gminy zakładowi gospodarki komunalnej - mówi Stanisław Srocki, prezes RIO w Białymstoku.
Jeszcze więcej wątpliwości ma ekipa nowego wójta - Mariusza Czabana w sprawie gminnych zobowiązań i inwestycji. Zwłaszcza tych najważniejszych: budowy hali sportowej i zakładu produkcji "Sudovia".
- Koszt budowy hali sportowej to 3 mln 139 tys. zł, z czego ponad milion dostaliśmy z Ministerstwa Sportu. Na dokończenie budowy pieniędzy nie ma, będziemy musieli zaciągnąć kredyt z budżetu państwa - mówi Elżbieta Harbacewicz, sekretarz gminy. - Wcześniej liczono na dotacje unijne. Tylko, że jedyne dofinansowanie jakie było, dotyczyło szkół zawodowych, nas nie dotyczyło.
Klęską, zdaniem obecnych władz, zakończyły się też plany wybudowania zakładu Sudovia. Jest już gotowy stan surowy, kupiono nawet maszyny, ale na zakończenie inwestycji brakuje ok. 1,5 mln zł. Gmina szuka teraz przedsiębiorcy gotowego w to zainwestować. Bez efektu.
Stanisław Fiedorowicz tych zarzutów nie przyjmuje do wiadomości. Uważa, że gdyby dalej rządził, gmina nie miałaby żadnych problemów finansowych. Oskarżenia Czabana uznaje za oszczerstwa. Pozwał go zresztą za to do sądu.
Więcej w papierowym wydaniu białostockiej "Gazety Współczesnej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?