Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukasz pracy? Oni dają najwięcej ofert. Zobacz

(ika)
sxc.hu
Co 10. oferta pracy pochodzi zza granicy.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

Podlascy pracownicy są coraz bardziej cenieni i poszukiwani przez zagranicznych pracodawców. Pod względem liczby ofert, jakie trafiły na rynek pracy, ok. 10,8 proc. pochodzi właśnie od obcokrajowców. Co ciekawe, Norwegia zdetronizowała dominujące dotychczas Niemcy. Ponad to w ogólnym rankingu najbardziej poszukiwanych zawodów zaskakująco dobra pozycję w województwie podlaskim zajmują programiści aplikacji. To najciekawsze wniosku z opublikowanych właśnie danych o popycie pracy w I kwartale br.

Według badania "Podlaska Mapa Zawodów i Kwalifikacji", które przeprowadziło Podlaskie Obserwatorium Rynku Pracy i Prognoz Gospodarczych w Białymstoku, na regionalny rynek pracy trafiło łącznie 15,073 tys. ofert zatrudnienia. Chodzi o ogłoszenia z urzędów pracy, lokalnych i ogólnopolskich portali internetowych czy prasy.

Najbardziej poszukiwanymi zawodami w województwie podlaskim w I kwartale 2012 r., jak w całym ubiegłym roku, byli: przedstawiciele handlowi (1081 ofert), robotnicy gospodarczy (802), sprzedawcy (547).

- Na 4. miejscu niespodziewanie pojawili się programiści aplikacji (blisko pół tysiąca) - mówi Edyta Dąbrowska z PORPiG. - W ubiegłym roku zawód ten nie był tak poszukiwany. Nie wykluczone, że to sezonowy popyt. Tak było w przypadku lektorów języków obcych. W 2011 r. Polska objęła prezydenturę w Unii Europejskiej. Właśnie z tym faktem łączymy wysyp ofert na lektorów, który mieliby obsługiwać zagraniczne delegacje. Obecnie liczba ofert jest znikoma.

Inni eksperci wskazują na trwałe tendencje. - Coraz więcej firm produkujących oprogramowanie zamierza się osiedlić w naszym regionie, w ramach Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego - tłumaczy Wojciech Winogrodzki, prezes Podlaskiego Związku Pracodawców. - Technologie informacyjne są warunkiem wzrostu konkurencyjności przedsiębiorstw. W Podlaskim jest zarówno popyt jak i podaż na tego rodzaju specjalistów.

Mimo widocznej recesji w budownictwie, zapotrzebowanie na zawody takie jak tynkarz (189 ofert), murarz (184), zbrojarz (122), cieśla (107) jest wciąż wysokie. To w tej branży najczęściej zgłaszali zapotrzebowanie również zagraniczni przedsiębiorcy. - Dominują tu oferty dla hydraulików, dekarzy, spawaczy metodą MIG/MAG, monterów rusztowań, posadzkarzy i stolarzy budowlanych - wymienia Edyta Dąbrowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna