Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukasz pracy? Zobacz, kogo najczęściej potrzebują

Izabela Krzewska [email protected]
W powiecie białostockim potrzebni są specjaliści ds. marketingu, a w Białymstoku - specjaliści ds. zaopatrzenia medycznego.

Brak propozycji zatrudnienia nie grozi również programistom oraz wykładowcom na kursach. Jeśli chodzi o pozostałe zawody i branże, to najłatwiej o ofertę pracy w handlu, przetwórstwie przemysłowym i budownictwie.

Najłatwiej o pracę w stolicy

Podlaskie Obserwatorium Rynku Pracy i Prognoz Gospodarczych funkcjonujące przy Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Białymstoku właśnie opublikowało raport. Jest on wynikiem analiz ofert pracy skierowanych do mieszkańców województwa w IV kwartale 2010 roku.

W tym okresie trafiło do nich 6713 ofert, z czego aż co czwarta dotyczyła stanowiska pracy w powiecie białostockim lub Białymstoku.

- To zrozumiałe. Białystok to w końcu największy ośrodek gospodarczy w regionie, gdzie mieszczą się siedziby największych firm i przedsiębiorstw - tłumaczy Edyta Dąbrowska z PORPiPG.

Jeśli chodzi o zawody inne niż specjaliści, w Białymstoku najczęściej poszukiwani byli przedstawiciele handlowi - 62 oferty (5,4 proc.), telemarketerzy - 30 ofert (2,6 proc.) i doradcy finansowi - 27 ofert (2,4 proc.). Ogólnie najwięcej propozycji, bo aż 25 proc., skierowanych było do pracowników usług i sprzedawców.

Najwięcej ogłoszeń tam, gdzie największa rotacja

W powiecie białostockim największym popytem cieszyli się z kolei kierowcy samochodów ciężarowych - 13 ofert, ubojowi - 11 ofert oraz kucharze - 10 ofert. Na pierwszym miejscu w całym woj. podlaskim są zaś przedstawiciele handlowi (395 ofert), ponownie kierowcy ciężarówek (273 oferty) oraz murarze (147 ofert). Skąd taka kolejność?

- Zawód przedstawiciela handlowego charakteryzuje dość duża rotacyjność. Ludzie rezygnują z pracy w poszukiwaniu zatrudnienia bliżej miejsca zamieszkania lub z uwagi na lepsze warunki pracy - zauważa Aneta Andruszkiewicz, dyrektor ds. personalnych w Mispol SA. Podobnie jest w przypadku kierowców.
Monitoring popytu na pracę opiera się na analizie ofert pracy dostępnych w prasie regionalnej (m.in. w "Gazecie Współczesnej"), internetowych serwisach pośrednictwa pracy, OHP i Akademickich Biur Karier. W zestawieniu zabrakło 6 tys. ofert z powiatowych urzędów pracy (zostaną dodane w analizie za I półrocze 2011), gdyż nie udało się ich uzyskać od ręki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna