Utrapienie boskie z tymi dzieciakami na skuterach. Strach przez ulicę przejść, jak wyjedzie taka gromada - narzekają moniecczanie. Problemem już zajęła się policja. Prawdziwi pasjonaci motorów też nie mają łatwego życia. Ich z kolei nie lubią automobiliści.
Prezent na swoje utrapienie
Skuter stał się w Mońkach modnym prezentem. Rodzice obdarowują swoje pociechy skuterami na gwiazdkę i Wielkanoc albo za dobre świadectwo szkolne.
Stać ich na to, bo zwożą euro z Brukseli i dolary z Chicago.
- Skuter kupiłem za 500 euro i mam spokój z wielkanocnym prezentem dla chrześniaka - mówił moniecczanin, który przyjechał na święta z Belgii.
Skutery są relatywnie tanie. Za nowy płaci się 10 tys. zł i więcej, ale na giełdach są już od tysiąca złotych. Rodzice dają skuter i zazwyczaj nie kontrolują już wyczynów swoich dzieci.
- Wypadł jeden taki z osiedlowej uliczki wprost po samochód. Nic mu się nie stało, ale przeżył szok. Nie można jednak czekać, aż wydarzy się jakaś tragedia - mówią mieszkańcy osiedla "Maliny II".
- Najgorzej jest w parku. Tam zbiera się ich cała gromada. "Palą gumę" na asfalcie i szaleją aż skóra cierpnie - mówią spacerowicze.
Problem jest już znany policji. Sypią się upomnienia i mandaty.
- Prosimy o sygnalizowanie zagrożeń - apelują funkcjonariusze.
Tylko wiatr i szybkość
Na młodzież na skuterach z politowaniem patrzą rasowi motocykliści.
- To ryzykanci. Choć też szalało się za młodu. Inaczej nikt nie nauczy się motocykla - stwierdził Andrzej Gosiewski, pasjonat motocykli.
Jeździ on teraz kawasaki z 1990 r. W garażu ma jeszcze prawdziwy rarytas, suzuki z 1973 r.
- Takie motory mają duszę, trzeba ją tylko odkryć i wtedy nawet 200 km na godzinę można jechać bezpiecznie - mówił Gosiewski.
Jacek Olszyński jest fanem chopperów. Miał już suzuki marudera, teraz na rajdy i zloty jeździ yamahą roadstarem.
- Droga to nie miejsce na wygłupy. Motocykl daje zaś poczucie swobody. Czuje się tylko wiatr i szybkość - rozmarzył się Olszyński.
Takich jak oni pasjonatów jest w okolicach Moniek więcej. Wszyscy narzekają na kierowców aut.
- Mają nas za wariatów. Rzadko kiedy ustępują drogi i często pchają się na trzeciego - narzekają miłośnicy szybkich jednośladów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?