Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szykuje się fala zwolnień. Mnóstwo ludzi musi szukać innej pracy

Helena Wysocka [email protected]
sxc.hu
W nowo utworzonym dziale inwestycji został zatrudniony mężczyzna, który nie posiada uprawnień. Natomiast działem eksploatacji zaczęła zarządzać absolwentka "ogólniaka".

Dyrektor suwalskiego szpitala zwalnia doświadczonych pracowników i zatrudnia nowych, bez odpowiednich kwalifikacji - twierdzą działacze związkowi.

Adam Szałanda informuje, że redukcje etatów wynikają z zapisów planu restrukturyzacji placówki, który jest wdrażany.

- To nie oznacza, że wyrzucamy pracowników na bruk - mówi. - Staramy się znaleźć inne zajęcie, które odpowiada ich kwalifikacjom.

Pracowały po kilkadziesiąt lat
Kilka dni temu otrzymaliśmy informację, że dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Suwałkach dokonuje roszad kadrowych. Zwalnia dotychczasowych pracowników, a na ich miejsce przyjmuje nowych.

- Na dodatek, bez kwalifikacji - twierdzili nasi rozmówcy. - Na przykład w dziale księgowości dwie osoby już straciły pracę, a dwie kolejne otrzymały wypowiedzenia. To doświadczone księgowe, które pracowały w szpitalu po kilkadziesiąt lat. Tymczasem została zaangażowana studentka trzeciego roku ekonomii suwalskiej uczelni. Czemu ma to służyć?

Czytelnicy przekonywali, że to nie jedyny przypadek. Na przykład w nowo utworzonym dziale inwestycji został zatrudniony mężczyzna, który nie posiada uprawnień. Natomiast działem eksploatacji zaczęła zarządzać absolwentka "ogólniaka".

To nie koniec zwolnień
Dyrektor Adam Szałanda przypomina, że szpital przechodzi reorganizację. Program ma być przyjęty przez Sejmik podczas lutowego posiedzenia, ale już jest wdrażany.

- Musimy ograniczyć koszty funkcjonowania placówki, wyeliminować nieprawidłowości - mówi dyrektor. - To wiąże się z redukcją etatów. Na przykład w księgowości i administracji pracowało do tej pory 13 osób, pozostanie połowa. Będą to ludzie, których kwalifikacje odpowiadają standardom założonym w procesie restrukturyzacji. Stąd wynikają zwolnienia.

Szałanda zapewnia, że wszyscy nowo zatrudniani pracownicy mają właściwie wykształcenie. - Przywołana przez oponentów zmian pani ma dwa fakultety i robi trzeci, czy to źle - zastanawia się dyrektor. - Zresztą, większość została zatrudniona w drodze konkursu.

Szałanda zapowiada, że to nie koniec kadrowych zmian. Zatrudnienie będzie racjonalizowane jeszcze przez kilka miesięcy. - Pozbędziemy się wszystkich stanowisk, bez których szpital może funkcjonować - dodaje.

Wdrożenie programu restrukturyzacji ma umożliwić placówce pozyskanie środków z Agencji Restrukturyzacji Przemysłu. A to spowoduje, że szpital pozbędzie się wymagalnych zobowiązań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna