- Elektroniczny obieg dokumentów pozwolił nie tylko na oszczędności finansowe, ale też czasu - informuje Andrzej Matys, dyrektor biura Rady Miejskiej w Białymstoku. - Przekazywanie dokumentów w formie elektronicznej jest dużo szybsze i sprawniejsze.
Piotr Alszko, starosta sejneński, poszukuje sponsora, który wyposaży 15 powiatowych rajców w tablety.
- To nie jest duży koszt, ale wołałbym nie wydawać pieniędzy z kasy powiatu - mówi włodarz. I dodaje, że wszyscy radni wyrazili zgodę na takie rozwiązanie.
Ustaliliśmy, że w województwie podlaskim z tabletów, lub laptopów korzystają radni trzech samorządów. Wszystkie widzą wymierne oszczędności. Np. w Sokółce, gdzie jest 21 rajców, udało się zaoszczędzić ok. 37 tys. zł rocznie. Urzędnicy z Siemiatycz podkreślają, że dzięki urządzeniom mobilnym łatwo można sięgnąć do materiałów archiwalnych. Natomiast dyrektor Matys zwraca uwagę na efekt ekologiczny.
- Przed 2011 rokiem, gdy nie było elektronicznego obiegu, przed każdą sesją radni otrzymywali około 17278 kartek kserokopii projektów uchwał, sprawozdań i informacji, które po posiedzeniu trafiały do kosza - mówi. - Kopie kosztowały ok. 2,6 tys. zł miesięcznie. Do tego dochodziły jeszcze koszty zakupu kopert i wysyłki niektórych dokumentów pocztą.
Zakup służbowych laptopów, którą są własnością miasta kosztował ok. 60 tys. zł netto. A za dostęp do internetu samorząd płaci ok. 10 zł miesięcznie na jednego radnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?