Karetka jechała 40 minut. Nie zdążyła
To dramat, niestety zdarza się raz na jakiś czas - mówi Mirosław Tarasiuk, zastępca dyrektora pogotowia.
Karetka stanęła na czerwonym świetle i czekała
Co najbardziej bulwersuje w tym wszystkim, to że stała sobie spokojnie na czerwonym świetle przed samym urzędem. Tak przynajmniej relacjonują świadkowie.
PLUS
Policjant uratował dziecko. Pogotowie odmówiło pomocy
PLUS
13-letni syn Jarosława Jaroszewicza miał wysoką gorączkę i dygotał. Mimo to, gdy zadzwonił po karetkę usłyszał, że ma sam zawieźć syna do szpitala. Nie...