ASF W PODLASKIEM

W chlewni w miejscowości Szczyty-Nowodwory, należącej do Gospodarstwa Rolnego w Parcewie, wykryty został wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Grzegorz N. mieszkaniec województwa podlaskiego prawdopodobnie odpowiedzialny jest za rozpowszechnienie wirusa Afrykańskiego Pomoru Świń. Śledczy postawili mu we wtorek pierwsze zarzuty.

Podczas poniedziałkowej rady sejmiku województwa podlaskiego radni przedstawili m.in. stanowisko w sprawie zintensyfikowania działań związanych z wirusem ASF w naszym regionie.

Afrykański pomór świń nie daje o sobie zapomnieć. Ostatnio były kolejne potwierdzone przypadki tej choroby u dzików na Podlasiu. Pierwsze w tym roku przypadki ASF służby weterynaryjne stwierdziły w gminie Suwałki. Na obszarze ośmiu województw potwierdzono ich aż 90.

Wszystko jednak wskazuje, że po raz kolejny będziemy mieli do czynienia z ogniskiem ASF w jednej z podlaskich chlewni.

Od 12 stycznia do końca lutego myśliwi mają prowadzić masowy, skoordynowany odstrzał dzików, w tym ciężarnych samic, w całej Polsce, w tym w woj. podlaskim. Eksterminację - w związku z zagrożeniem ASF - nakazał minister środowiska Henryk Kowalczyk.

Warto budować ogrodzenie na wschodniej granicy, mające powstrzymać napływ chorych dzików, czy nie? Zdania uczestników konferencji zorganizowanej przez Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego były podzielone.

ASF. Aż 74 proc. spośród gospodarstw z woj. podlaskiego skontrolowanych przez NIK nie było zabezpieczonych przed zakażeniem wirusem afrykańskiego pomoru świń - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli.

Ognisko ASF potwierdzono w jednym z gospodarstw w gm. Goniądz – bardzo dużym i nowoczesnym. Znajdowało się w nim 1066 świń.

Główny Lekarz Weterynarii poinformował w sobotę o stwierdzeniu kolejnego ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Polsce. Jest to trzydzieste trzecie ognisko choroby u świń domowych od początku występowania ASF w Polsce, a dziesiąte w bieżącym roku.

Trzy osoby usłyszały prokuratorskie zarzuty w śledztwie w sprawie afrykańskiego pomoru świń (ASF). Są one podejrzane o transport zwierząt niezgodnie z przepisami.

Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” nie zgadza się z opinią o tym, że wilki mogą przenosić lub powodować rozprzestrzenianie się afrykańskiego pomoru świń (ASF). „Stwierdzenia takie są przejawem całkowitego brak znajomości biologii i ekologii zarówno wilka, jak i dzika” - uważa dr Sabina Pierużek-Nowak, prezes Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”. Według niej wilki, zabijając dziki, wspierają hodowców w ochronie hodowli świń przed rozwojem ASF.

Główny Lekarz Weterynarii poinformował o potwierdzeniu wystąpienia trzech kolejnych przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików - sto czterdziestego szóstego, sto czterdziestego siódmego i sto czterdziestego ósmego.

Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o kolejnym przypadku zarażenia wirusem afrykańskiego pomoru świń w województwie podlaskim.

Prokuratura okręgowa, prowadząca śledztwo w sprawie rozprzestrzeniania wirusa ASF, bada kolejne wątki. Chodzi o ewentualne niedopełnienie obowiązków przez byłego ministra rolnictwa - Stanisława Kalembę oraz Janusza Związka - Głównego Inspektora Weterynarii.

Główny Inspektorat Weterynarii wydał komunikat o wykryciu dwudziestego trzeciego w Polsce ogniska wirusa afrykańskiego pomoru świń.

Już 13 gospodarstwami z obszaru woj. podlaskiego interesuje się Prokuratura Okręgowa w Białymstoku.

Czasem wydaje mi się, że władze kraju nie chcą zlikwidować ASF, tylko hodowlę trzody chlewnej na Podlasiu - mówi Mariusz Nackowski, hodowca świń w Parcewie.

Niemal całe woj. podlaskie zostało uznane przez Komisję Europejską za strefę zagrożenia wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF). Dla rolników to kolejne kłopoty. Jednak łagodzeniem skutków występowania wirusa zajął się wczoraj Sejm.

Główny Lekarz Weterynarii informuje o potwierdzeniu wystąpienia sto dziewiątego, sto dziesiątego i sto jedenastego przypadku afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików na terytorium Polski.

Sekretarz stanu Jacek Bogucki przedstawił dziś informacje o rozmowach prowadzonych przez ministra Krzysztofa Jurgiela z unijnym komisarzem ds. zdrowia i bezpieczeństwa żywności UE Vytenis’em Andriukaitis’em.

Specjalny zespół śledczych właśnie powstał w Białymstoku. Tworzą go prokuratorzy i policjanci z komendy wojewódzkiej.