Dużego kota po raz pierwszy zauważono dwa tygodnie temu. Najpierw dostrzegł go w pobliżu swojego gospodarstwa Bronisław Młynarski z Guzowatki w gminie Baranowo. Potem zwierzę widział jego syn Janusz oraz reszta rodziny i sąsiedzi.
- To zwierzę jest spore. Ma ze 40 cm wysokości i z 80 cm długości. Ma długą sierść i puszysty ogon, jest takie ciemno siwe. Syn mi na początku nie wierzył, że coś widziałem, uwierzył jak sam zobaczył - opowiada Bronisław Młynarski.
Kot często odwiedza podwórko Młynarskich, widują go prawie codziennie o różnych porach. Drapieżnik upodobał sobie szczególnie dwa miejsca - poddasze obory i wysoką stertę słomy za stodołą. Tam ma swoje legowisko.
Tajemnicze zwierzę nie boi się ludzi. Pewnej nocy weszło nawet do domu Młynarskich.
- Było okno otwarte. Żona usłyszała, że coś w kuchni hałasuje, syn tam poszedł i nagle słyszę krzyk - "Tato, ten kot tu jest!" Zwierzak się spłoszył i wyskoczył przez okno - mówi Młynarski.
Rodzina dokładnie zamyka po tym zdarzeniu wszystkie okna. Boją się, żeby drapieżnik nie rzucił się na nich, kiedy będą spali.
- Kto tam wie, co to za stworzenie? Lepiej uważać, bo może zaatakować i pokaleczyć. Tu mieszka dwoje małych dzieci, strach jest. Ja sam jestem po zawale, serce mam słabe i też się boję - tłumaczy Młynarski.
Młynarskim trudno przywyknąć do tajemniczego zwierzęcia, które nachodzi ich gospodarstwo.
- Mam nadzieję, że się stąd w końcu wyniesie, bo jak nie, to nie wiem co będzie. Jak tu z czymś takim żyć? - zastanawia się Młynarski.
O kurpiowskiej pumie zrobiło się głośno w okolicy. Na niedzielnej mszy przestrzegał przed nią sam proboszcz. I chyba ma przed czym przestrzegać.
Ostatnio zaginął jeden z domowych kotów Młynarskich. Uważają, że mógł udusić go tajemniczy drapieżnik.
Źródło: Tygodnik Ostrołęcki
Ludzie boją się dużego kota! Zobacz, gdzie ma swoje legowisko kurpiowska puma (obejrzyj zdjęcia i film)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?