Jest środa. Samo południe, plac przy ratuszu. Pomiędzy ludźmi pojawia się istota z innego świata. "To Batman" mówią zachwycone dzieci, które obserwują wszystko, co robi bohater. A ten wielkimi susami przemierza metry dzielące go od celu. Czarna peleryna powiewa na wietrze, a trampki uderzają o beton. Przybysz podbiega do ludzi siedzących nieopodal Księgarni "Akcent".
- A co to takiego jest? Picie piwa w miejscu publicznym? - pyta nasz bohater i wytrąca pijącemu puszkę z dłoni. Ten uniesionym głosem mówi:
- Zostaw, to przecież Żubr. Sponsor tego filmu.
Przybyszem w czarnej pelerynie okazuje się podlaska wersja Batmana - Baćman.
Pod jego maską kryje się Wojciech Koronkiewicz, główny aktor i pomysłodawca nowelki "Baćman", która powstaje w ramach projektu "Goście, goście" tworzonego przez podlaskich filmowców skupionych w kolektyw filmowy "Podlasie Makes Me Happy".
- W pierwszej kręconej przez nas scenie pojawia się Baćman kontra piwosze - mówi Wojciech Koronkiewicz. - Pierwsza scena to Baćman kontra piwosze. Zwalcza alkoholizm, który szerzy się na ulicach miasta. Nie wolno pić piwa ani innego alkoholu w miejscach publicznych, a Baćman walczy z tą plagą.
Więcej w jutrzejszym wydaniu papierowym białostockiej Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?