Pana zachowanie to tego najlepszy przykład. W całej karierze zawodowej nie spotkaliśmy się z takim stopniem emocjonalnej agresji - mówił wczoraj Jerzy Szczurewski, sędzia Sądu Okręgowego w Białymstoku, uzasadniając odrzucenie apelacji Andrzeja M., skazanego za nękanie byłej partnerki.
Mężczyzna odwołał się od wyroku sądu I instancji, który wymierzył mu karę 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Ponadto 54-letni białostoczanin otrzymał sądowy zakaz kontaktowania się z pokrzywdzoną i jej córką. Wyrok jest już prawomocny.
Zarzuty dotyczą okresu od marca 2010 r. do kwietnia 2011 r. Po rozstaniu z partnerką, Andrzej M. zaczął nękać ją telefonami i SMS-ami, groził jej śmiercią, znieważał, nachodził jej znajomych. Posunął się do dosypania cukru do baku samochodu kobiety, przeciął opony, aż w końcu opryskał nogi byłe partnerki żrącą substancją. Jak ustalili biegli - kwasem siarkowym.
Oskarżony nie przyznał się do winy. Na jego niekorzyść przemawiają jednak niezbite dowody, czyli nagrania na poczcie głosowej. W apelacji Andrzej M. przekonywał, że w pierwszym procesie sąd wziął pod uwagę tylko zeznania pokrzywdzonej. Sąd okręgowy nie zgodził się z tą opinią i podkreślił, że wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?