Zakończenie remontu podłogi w 500-letniej świątyni planowane jest na koniec sierpnia. Nowa posadzka powstaje z dwóch materiałów: porfiru i granitu. - Podłoga musi być solidna, więc wybór materiału był istotny - wyjaśnia ks. Marian Mieczkowski, proboszcz łomżyńskiej katedry. Dodaje, że zarówno porfir, jak i granit są trwałe i jest pewność, że wytrzymają przez kilkadziesiąt lat.
Materiały na nową podłogę są sprowadzane aż z Azji: z Chin (porfir) i z Indii (granit).
Nowa posadzka będzie nie tylko funkcjonalna, ale i estetyczna. I nie musi być bogato zdobiona, bo jak mówi ks. Miecz-kowski, sklepienie jest wystarczająco fantazyjne.
Priorytetem w upiększaniu kościoła jest ołtarz główny. Jak się okazuje, trzeba go jeszcze poprawić.
- Figura Pana Jezusa na ołtarzu jest zbyt słabo widoczna, dlatego wymaga rozjaśnienia. Ponadto elementów po prawej stronie ołtarza jest za mało w porównaniu do tych z lewej, więc chcemy to wyrównać - opowiada proboszcz.
Równowaga musi zostać zachowana również w liczbie ołtarzy w nawach bocznych. Po prawej stronie są dwa, natomiast po lewej jest tylko jeden.
Od kilku lat co jakiś czas modernizowane są elewacje zewnętrzne. Szczególnie dużo zabiegów konserwatorskich wymaga elewacja od północno-zachodniej strony. Jest najbardziej zniszczona i pokryta mchem. Oczy cieszy już natomiast elewacja od frontu.
Choć w katedrze praca wre, nie przeszkadza to wiernym w modlitwie.
- Msze św. codzienne i niedzielne są celebrowane w kaplicach bocznych. Teraz odprawiamy je w kaplicy Matki Bożej - informuje proboszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?