Przygotowania do tego wyjątkowego balu trwały kilka tygodni. Uczestniczyli w nich zarówno uczniowie, jak też ich rodzice.
- To właśnie dzięki rodzicom mogliśmy przenieść naszą studniówkę ze świata marzeń do rzeczywistości - podkreślili maturzyści.
Moda się zmieniła
Wzorem lat ubiegłych, studniówkę zorganizowano poza szkołą.
- Szkoła kojarzy się z nauką, a bal musi mieć odpowiednią oprawę - tłumaczyli uczniowie.
Jeszcze 20 lat temu studniówkowy scenariusz wyglądał zupełnie inaczej. Te czasy doskonale pamiętali starsi uczestnicy sobotniej imprezy.
- Przede wszystkim bawiliśmy się w naszej szkole. Może brakowało trochę miejsca do tańca, ale nikt nie zwracał uwagi na tak nieistotne szczegóły - wspominało starsze pokolenie.
Zupełnie inna była też studniówkowa moda. W przypadku dziewcząt obowiązywała zasada: białe bluzki i czarne bądź granatowe spódnice. Żadnej maturzystce nie przyszło do głowy, aby złamać tę regułę. Teraz uczennice stroją się w wieczorowe kreacje. Piękna suknia to jednak nie wszystko. Przed studniówką spędza się sporo czasu w solarium. Trzeba też pomyśleć o odwiedzeniu fryzjera.
- Chcemy wyglądać pięknie, bo przecież taki bal ma się tylko raz w życiu - usłyszeliśmy od maturzystek.
Tanecznym krokiem
Przygotowania do studniówkowego balu nie mogły obejść się bez prób tanecznych. Młodzież pod okiem nauczycieli wychowania fizycznego uczyła się oryginalnych układów do poloneza. O tym, kto zatańczy w której parze, zadecydowało losowanie.
- Przed polonezem każdy trochę się stresował. Na szczęście, wszystko wypadło jak należy. Stres okazał się niepotrzebny - powiedział Sebastian Słomiński, maturzysta z klasy IIIC.
Zanim zabawa rozkręciła się na dobre, uczniowie podziękowali nauczycielom i dyrekcji szkoły za trud włożony w ich wychowanie. Młodzież wysłuchała też tego, co miał jej do przekazania Jan Firs, dyrektor sokólskiego zespołu szkół.
- Od matury dzieli was już tylko 100 dni. Zapewne każdy z uczniów ma bogate plany na przyszłość. Życzę, aby obrane przez was ścieżki kariery doprowadziły każdego na szczyt satysfakcji - podkreślił dyrektor Jan Firs.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?