Tak wygląda skrzyżowanie ulic Ogrodowej i Fabrycznej w Białymstoku po zimie. Dziury i kamienie zamiast asfaltu. Kierowcy skarżą się, że nie da się tamtędy jeździć.
- To skrzyżowanie trzeba pokonywać w tempie 10 km/h, inaczej uszkodzi się auto - mówi pan Krzysztof, kierowca z 15 letnim stażem. Taka droga w 300-tysięcznym mieście to jakaś kpina. Lepiej wyglądają już wiejskie.
A jak wyglądają drogi na waszych osiedlach? Wyślijcie swoje zdjęcia na [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!