– W tym roku kukurydza jest słabsza o 40 procent – ocenia Andrzej Śliwowski ze wsi Markowo-Wólka.
Dlatego wcześniej ją zebrał. Zazwyczaj kukurydzę kosił po 20 września, ale w tym roku nie było na co czekać, była już sucha. A więc, nie dość, że zrobił on mniej kiszonki, to będzie ona gorszej jakości.
– Będę musiał dokładnie obejrzeć wszystkie prezentowane tutaj odmiany kukurydzy. Możne znajdę jakieś odporniejsze na suszę – mówił.
Dodaje, że ten rok jest bardzo trudny. W wyniku suszy bardzo ucierpiały też trawy. Trzeba będzie dokupić pasz, ale ich cena bardzo mocno wzrosła.
Wcześniej belę sianokiszonki można było kupić za 60 zł, teraz trzeba zapłacić już 200 zł.
Stanisław i Kazimierz Kakareko, rolnicy z sąsiadujących ze sobą wsi Kąty i Guzy. oceniają, że w tym roku z kukurydzą jest bardzo źle. Zebrali tylko 40 proc. tego co zwykle. Kukurydzę skosili 3 tygodnie temu. Do Szepietowa przyjechali m.in. po to, by obejrzeć pokazy – „nacieszyć oczy", bo wiedzą, że takich sprzętów nie kupią. Mają za małe gospodarstwa i za mało kukurydzy (5-6 ha). Dlatego też bardziej opłaca im się korzystać z usług.

– Ten rok bardzo dobitnie pokazał, że bez wody nie ma nic – mówi Dariusz Rejek z Hodowli Roślin Smolice. – Dlatego rolnicy częściej pytają o wyniki doświadczeń. Interesuje ich, jak zachowują się odmiany na poszczególnych gruntach, które polecamy na słabsze gleby.
Te, które są polecane na słabsze gleby, lepiej poradzą sobie w sezonach, w których jest mniej opadów.
Na poletku doświadczalnym PODR w Szepietowie można zobaczyć odmiany polecane przez wszystkie firmy nasienne będące na naszym rynku.
– Można powiedzieć, że teraz rolnicy staranniej dobierają odmiany kukurydzy – mówi Dariusz Rejek. – My zwracamy także uwagę na agrotechnikę, na stosowanie w odpowiednim czasie wszystkich zabiegów, przestrzeganie terminu siewu, wykonywanie orki zimowej.
Na polach PODR wyraźnie było widać, że niektóre odmiany kukurydzy już dawno wyschły, a inne są jeszcze zielone.
– Takie imprezy pokazują wszystkie cechy poszczególnych odmian: i pozytywne, i negatywne – mówił przedstawiciel Hodowli Roślin Smolice.
Również Rafał Kulesza, przedstawiciel firmy Maisadour Semences, zauważa, że widać, iż rolnicy chcą zobaczyć, które odmiany kukurydzy lepiej poradziły sobie z suszą, a które gorzej.
– A tutaj widać to ewidentnie – podkreśla.
Rolnicy nie tylko obserwują, ale pytają przedstawicieli poszczególnych firm, które odmiany lepiej poradzą sobie w warunkach suszy. Pytają też, które są lepsze na ziarno.
Obecni w Szepietowie przedstawiciele branży maszynowej oceniali, że w wyniku suszy, rolnicy kupują mniej sprzętów. Wprawdzie podczas Dnia Kukurydzy interesowali się maszynami, pytali o szczegóły, ale widać, że bardziej robili to z myślą o przyszłości, o programach, które będą dostępne w ramach PROW. ą
Barbara Kociakowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Przerażony widmem aresztowania Putin nakazuje zwerbować kolejnych swoich sobowtórów
- "Bardzo dobra wiadomość" z Brukseli. Premier: Będzie kolejne 200 mln euro z EPF
- Tajemniczy obiekt przy Nord Stream 2. Potrzebna pomoc sił zbrojnych
- Dramatyczny apel o pomoc dla polskiego laureata Oscara. "Jedna z najrzadszych chorób"