Obecnie Nizińska prowadzi kursy bukieciarstwa w ramach dofinansowanego przez Unię Europejską projektu "Nowa droga do sukcesu" w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Łomży.
Nauka to przyjemność
- To dobry pomysł, by osobom poszukującym nowej pracy proponować bukieciarstwo - uważa florystka. - W tym przypadku kurs układania kwiatowych kompozycji to nie tylko zdobycie zawodu.
Kobieta dostrzegła, że ci, którzy wzbraniają się przed nowymi wyzwaniami, ponieważ odzwyczaili się od nauki, wśród kwiatów szybko zmieniają zdanie. Stają się żądni nowej wiedzy i umiejętności. Ośmiela to zwłaszcza tych, którzy wskutek długiego braku pracy stracili zapał do podnoszenia kwalifikacji.
- Nie chodzi tu już nawet o późniejsze szukanie pracy w zawodzie florysty - tłumaczy Nizińska - ale o przekonanie, że skoro dało się nauczyć tego zawodu, to i z nauką innych można sobie poradzić.
Nie spocznie na laurach
Florystka opowiada, że kwiatami zainteresowała się całkiem niedawno. Dlatego świetnie rozumie początkujących.
- W dzisiejszym świecie zawód zmienia się nawet kilka razy w życiu. Ja sama też często zmieniałam pracę - przyznaje.
Nie planowała tego zawodu. Podyplomowo ukończyła pedagogikę specjalną, florystyką zainteresowała się przy okazji, jako formą terapii. Zainteresowanie niespodziewanie przerodziło się najpierw w pasję, a później w zawód.
Florystka przewiduje, że ten fach będzie się zmieniał. Układanie bukietów to już domena nie tylko kwiaciarni, ale też sal bankietowych i sklepów z upominkami. Ponadto trendy w dziedzinie tkanin, strojów czy dekoracji wnętrz także wpływają na florystykę. W tym zawodzie z pewnością wciąż będzie dużo do zrobienia. I do nauki. Hubert Bar
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
